Do takiego pomysłu za sprawą interpelacji będzie przekonywał wiceprzewodniczący częstochowskiej Rady Miasta Jacek Krawczyk. - To taki naturalny, samorządowy odruch. Częstochowa ma piękną tradycję siatkówki i doskonałą halę, która mogłaby być jedną z aren tych mistrzostw. Nie tylko samorządom, ale i władzom federacji siatkówki powinno zależeć na jak najszerszej popularyzacji dyscypliny wśród kibiców z różnych regionów i miast - przekazał nam radny. Hala Sportowa Częstochowa oficjalnie otwarta została we wrześniu 2012 roku. Wciąż jest nowoczesnym obiektem, który może pomieścić ponad 7 tysięcy kibiców. Hala wielokrotnie była chwalony choćby za warunki do przeprowadzania transmisji telewizyjnych. Czy jednak ma szanse na organizację imprezy tak dużej rangi? - Moim zdaniem szanse zawsze są, ale wiemy, że diabeł tkwi w szczegółach. Najważniejsze to złożyć akces, wyrazić gotowość i wtedy można podjąć rozmowy. Nie można niczego przesądzać. Jeśli warunki nie byłyby zaporowe to możemy wtedy podejmować dalsze decyzje. Na tę chwilę złożyłem interpelację do Urzędu Miasta z propozycją starań o status miasta gospodarza i pilne przeanalizowanie tego wniosku - tłumaczy Krawczyk. Co istotne, Hala Sportowa Częstochowa spełnia wszelkie wymogi FIVB, ale także innych federacji sportowych - FIBA czy EHF. Częstochowa gościła już mecze reprezentacji. Odbywały się tam spotkania Polska - Iran w Lidze Światowej siatkarzy czy eliminacyjny mecz Polska - Czarnogóra w piłce ręcznej kobiet. W 2018 Częstochowa współorganizowała również Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy. Pytanie, czy w obecnych realiach Częstochowę byłoby stać na organizację najważniejszej siatkarskiej imprezy na świecie? - Trudno dyskutować o finansach nie znając warunków, czy choćby wstępnych oczekiwań federacji. Myślę, że można byłoby sfinansować organizację nie tylko ze środków budżetowych, ale też zewnętrznych. To promocja nie tylko dla miasta, ale również dla regionu - odpowiada radny Jacek Krawczyk. Całość przeczytasz na polsatsport.pl