Trener kadry Andrzej Niemczyk w rozmowie z "Życiem Warszawy" przyznał, że awans naszym siatkarkom się należał i był pewien, że Włoszki przegrają z Bułgarkami. - Ja po prostu wiedziałem, że nam się należy awans. Szkoda straconych setów z Holandią i Bułgarią. Gdybyśmy wygrali po 3:0, nie trzeba by było oglądać się na mecze Włoszek czy Holenderek - powiedział opiekun siatkarek. - Moje zawodniczki zasłużyły na grę w tej fazie mistrzostw. Wygrały cztery mecze, przegrały tylko jeden. Rzadko zdarza się, żeby zespół z czterema zwycięstwami nie awansował w mistrzostwach Europy do półfinału. Poza tym szczęście sprzyja lepszym - dodał Niemczyk. Zdaniem trenera, Niemki są w zasięgu naszych reprezentantek, mimo iż podczas turnieju Grand Prix w Pile przegrały z nimi. Dużo będzie zależało od psychiki, z którą ostatnio były spore problemy. - To prawda, ale mam już sposób, aby rozluźnić dziewczęta, aby nie były strasznie spięte. W jaki sposób Pan to robi? Przytulam je i są rozluźnione. A tak poważnie? Przed treningami i meczami dużo z nimi rozmawiam.