"Wszyscy kibice pamiętają, że z Chinkami dostaliśmy tęgie lanie. W dwóch meczach nie wygraliśmy ani jednego seta, a tylko raz udało nam się przekroczyć barierę 20 punktów! Wkurzyłem się jak nigdy!" - stwierdził Niemczyk. "Zawiodły mnie zwłaszcza doświadczone zawodniczki. Jednak czarę goryczy przelało pierwsze spotkanie z Kanadyjkami. Z takimi "frajerami" nie potrafiliśmy wygrać" - dodał selekcjoner. "Od kilku miesięcy wiedziałem, że po nadchodzącym turnieju w Turcji (eliminacje przyszłorocznej edycji Grand Prix - przyp. red.) pożegnam się z bardziej doświadczonymi zawodniczkami. To o czym wspomniałem wcześniej, tylko przyspieszyło moją decyzję" - skomentował Niemczyk. Z zespołem pożegnały się Małgorzata Niemczyk-Wolska, Magdalena Śliwa, Dominika Leśniewicz i Karolina Ciaszkiewicz.