Będzie to raczej okazja, aby rozegrać trochę młode reprezentantki kadry B. Jerzy Matlak bowiem bardziej przykłada się do eliminacji Mistrzostw Świata, które odbędą się już niedługo: - Te eliminacje będziemy grali trochę z marszu, bo w ogóle sezon reprezentacyjny jest bardzo ciężki. Prosimy za to o wyrozumiałość i życzliwość - mówił na zgrupowaniu w Dźwirzynie. Można się spodziewać, że w tym sparingu wystąpią raczej rezerwowe zawodniczki kadry Matlaka, bo wybitny szkoleniowiec będzie chciał oszczędzać siłami podstawowych siatkarek na późniejsze turnieje. Będzie to jednak pierwsza okazja, aby sprawdzić jak w meczach radzą sobie nasze kadrowiczki. - Dorota Świeniewicz spisuje się bardzo dobrze, chociaż trochę słabiej radzi sobie w przyjęciu. Wciąż nie wiem jednak jaka jest jej dyspozycja w trakcie meczu, będę musiał ją obserwować i sprawdzić - tłumaczył selekcjoner. Jutro w Pile nadarzy się właśnie taka okazja. Będzie można obserwować w akcji aktualne gwiazdy naszej reprezentacji i młode zawodniczki, które kiedyś być może je zastąpią. Zabraknie jednak w Pile takich siatkarek jak Katarzyna Skowrońska, Joanna Mirek, Katarzyna Skorupa, Natalia Bamber czy Lena Dziękiewicz, które poświęcają przerwę między sezonem ligowym a reprezentacyjnym na wyleczenie kontuzji.