Bartosz Kurek miał być liderem i jednym z motorów napędowych polskiej kadry w ostatnim sezonie reprezentacyjnym. Doświadczony atakujący był powoływany przez Nikolę Grbicia zarówno na finały Ligi Narodów, jak i na mistrzostwa Europy, ale w obu turniejach zabrakło go w końcowej fazie rozgrywek. Jeszcze podczas finałów w Gdańsku 35-latek zaczął odczuwać problemy z biodrem. Gdy wydawało się, że rehabilitacja oraz czas przeznaczony na odpoczynek zrobiły swoje, problemy wróciły przed najważniejszymi meczami mistrzostw Starego Kontynentu - Kurek <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/me-mezczyzn-2023/news-fatalny-komunikat-dla-bartosza-kurka-nikola-grbic-potwierdza,nId,7025868" target="_blank" rel="noreferrer noopener">wypadł z gry przed ćwierćfinałem</a> i nie zagrał już do końca turnieju. Kapitana "Biało-Czerwonych" zabrakło też <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-mezczyzn/news-fatalna-wiadomosc-przed-kwalifikacjami-do-igrzysk-lider-pols,nId,7048551" target="_blank" rel="noreferrer noopener">w kadrze na turniej kwalifikacyjny do igrzysk</a>, a w 14-osobowym składzie zastąpił go Bartłomiej Boładź. Kurek z kolei skupił się na odpoczynku i rehabilitacji, by jak najlepiej przygotować się do sezonu ligowego. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-mezczyzn/news-koncertowa-gra-polskich-siatkarzy-wyslali-jasny-sygnal-grbic,nId,7154871" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Koncertowa gra polskich siatkarzy. Wysłali jasny sygnał Grbiciowi </a> <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/news-sa-nowe-wiesci-w-sprawie-bartosza-kurka-wszelkie-watpliwosci,nId,7113589" target="_blank" rel="noreferrer noopener">35-latek na boisko wrócił w październiku.</a> W drugim meczu sezonu ligi japońskiej przeciwko JTEKT Stings atakujący Wolfdogs Nagoja wchodził na krótkie zmiany, głównie na podwyższenie bloku. Pod koniec miesiąca z kolei pojawił się <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/news-bartosz-kurek-w-koncu-sie-doczekal-wielki-powrot-od-razu-pok,nId,7115289" target="_blank" rel="noreferrer noopener">w podstawowym składzie w starciu z Osaki Sakai</a>, a swój powrót na parkiet przypieczętował bardzo dobrym występem - zdobył 25 punktów, z czego 21 z ataku. Bartosz Kurek ciągle błyszczy. Kolejny dobry występ siatkarza Reprezentant Polski rozkręcał się z meczu na mecz i miał duży wkład w zwycięstwa swojej drużyny w meczach z VC Nagano Tridents rozgrywanych 11 i 12 listopada. Kurek zdobył kolejno 11 i 18 punktów, sygnalizując powrót do formy. Dobrą dyspozycję potwierdził w ostatnim meczu z Panasonic Panthers. Mecz rozgrywany 18 listopada zakończył się pewnym zwycięstwem gości - siatkarze Wolfdogs Nagoja zdobyli kolejno 21, 22 i 23 punkty, a wygrana 3:0 sprawiła, że awansowali na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Powody do zadowolenia ma Kurek - skończył 15 z 34 ataków, stając się drugim najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Lepiej spisał się tylko Akito Yamazaki, który do dorobku drużyny dorzucił 16 "oczek". <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/ekstraklasa-mezczyzn/news-oficjalnie-transferowy-hit-projektu-warszawa-wielkie-nazwisk,nId,7155302" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Oficjalnie: Transferowy hit Projektu Warszawa. Wielkie nazwisko w klubie </a> Zespół Kurka drugi mecz z Panasonic Panthets rozegra w niedzielę 19 listopada, a polski atakujący stanie przed szansą na powiększenie swojego dorobku punktowego. Jego dobra dyspozycja jest świetną wiadomością dla kibiców "Biało-Czerwonych" - kapitan kadry najwyraźniej wraca do formy i jeśli uniknie urazów, zapewne będzie ważnym punktem zespołu w kolejnym sezonie reprezentacyjnym.