Mistrzynie olimpijskie z Sydney, Kubanki musiały zadowolić się "tylko" brązowym medalem. Natomiast, uważane za jedne z faworytek turnieju Brazylijki zajęły czwarte miejsce. - Siatkarki chińskie były faworytkami wielu fachowców, choć ja osobiście najwięcej szans przyznawałem Brazylii. Może ta drużyna nie ma wielkich gwiazd, szczególnie w ataku, ale ma dobry blok i gra zespołowo. Złoty medal dla Chin nie wywołuje zdziwienia, a na pewno takie uczucie powoduje wysoka pozycja Rosji - skomentował szkoleniowiec Winiar Kalisz Alojzy Świderek cytowany na oficjalnej stronie internetowej Polskiej Ligi Siatkówki. - Rosjanki mają ogromny potencjał. Gdyby był może inny trener niż Karpol, to Rosja zaszłaby jeszcze wyżej. A może jednak tak trzeba jak jest obecnie w rosyjskiej reprezentacji siatkarek Nikołaja Karpola - powiedział szkoleniowiec. Trener reprezentacji Polski Andrzej Niemczyk podjął kontrowersyjną decyzję usuwając z kadry doświadczone zawodniczki: Magdalenę Śliwę, Małgorzatę Niemczyk-Wolską i Dominikę Leśniewicz. Alojzy Świderek (podczas pamiętnych mistrzostw Europy w Turcji Świderek był asystentem Niemczyka w reprezentacji - przyp. red) nie rozumie postępowania Niemczyka. - Te zmiany kadrowe nie mają sensu. Trzeba było dokonywać ich wcześniej, a nie tuż przed kwalifikacjami do Grand Prix - skomentował. Zdaniem szkoleniowca, polskim siatkarzom trudno byłoby osiągnąć w Atenach coś więcej niż ćwierćfinał. - Nie umiemy walczyć. Nikt zresztą zawodników tego nie uczy, a sami się tego nie nauczą. Zawodnicy, gdy wygrywają, są zespołem. Jak szło to się wszyscy zachwycali, nawet ci, którzy stali z boku. Gdy zespół przegrywał każdy był sam, wzrok przed siebie. Wyżej niż ćwierćfinał tej reprezentacji byłoby ciężko zajść - ocenił Świderek.