- Decyzja o powierzeniu Jackowi Nawrockiemu opieki nad naszym zespołem zapadła w poniedziałek. To szkoleniowiec, który doskonale zna zespół, bo od wielu lat pracuje w Bełchatowie. Do tej pory był drugim trenerem, a teraz podpisał dwuletnią umowę jako pierwszy szkoleniowiec - powiedział prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki. - W jakiś sposób byłem do tego przygotowany, lecz na razie podchodzę do całej sprawy bardzo spokojnie. Na pewno cieszę się z tego, że mam zaufanie zarządu klubu. Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że oczekiwania kibiców i mediów są bardzo duże, bo wszyscy oczekują od Skry samych zwycięstw. Tak jest od kilku lat, więc presja nie jest tu niczym nowym. Wiem, że obronić można się tylko pracą, pracą i jeszcze raz pracą - powiedział Nawrocki. Nawrocki do Skry trafił ponad 10 lat temu. Najpierw był rozgrywającym bełchatowskiej drużyny, a w sezonie 2000/2001 pełnił obowiązki grającego asystenta u trenera Wiesława Czai. Po zakończeniu kariery w kolejnych latach jako drugi trener pomagał w pracy Ireneuszowi Mazurowi i Danielowi Castellaniemu. W tym czasie wywalczył z bełchatowskimi siatkarzami m.in. cztery tytuły mistrza kraju i trzy Puchary Polski.