"Wiem, że Skra mierzy wysoko w Lidze Mistrzów. A pucharowe rozgrywki zawsze znaczyły dla mnie wiele. Gdybym wybrał Włochy, zrobiłbym błąd. W tamtejszej lidze myśli się bardziej o tytule krajowym niż podbijaniu Europy" - tłumaczył Antiga w "Super Expressie". "Wasz rynek siatkarski idzie w górę, a o publiczności słyszałem najwspanialsze opinie. Z tego, co wiem - w Polsce siatkówka to sport numer dwa po futbolu. We Francji może siedem lub osiem... U nas są góra dwie drużyny, które przyciągają na trybuny więcej niż tysiąc widzów. Nie ma porównania z Polską, gdzie ten sport jest kochany" - podkreślił jeden z najlepszych siatkarzy świata. Antiga powiedział, że nie zaskoczył go srebrny medal mistrzostw świata wywalczony przez biało-czerwonych. "I powiem więcej: następnym razem wygracie z Brazylią w finale! Teraz byliście za bardzo stremowani, to się nie powtórzy" - podkreślił Francuz. W tegorocznej edycji Ligi Światowej Antiga jeszcze nie wystąpił. "Uzgodniłem z trenerem, że przez kilka tygodni ponaprawiam organizm, odbuduję się fizycznie. Trochę za dużo było ostatnio grania i miałem kłopoty zdrowotne. W tym roku najważniejsze są mistrzostwa Europy i na nie chcę być w najwyższej formie" - wyznał 31-letni zawodnik.