"Stęskniłem się za piłką, brakowało mi tej adrenaliny. Przez trzy miesiące nie mieć kontaktu z siatkówką... to męka" - dodał środkowy reprezentacji Polski siatkarzy. "Wiem już, jak słuchać własnego ciała. Czuję sygnał, że coś jest nie tak. Przeciążenie, zmęczenie - odbieram to teraz inaczej niż kiedyś. Wcześniej nie zwracałem na to uwagi. Jako zawodowiec, musisz dbać o siebie" - stwierdził gracz Sparklingu Mediolan. W ostatnim ligowym meczu przeciwko Bre Banca Lannutti Cuneo (3:1) Kadziewicz zdobył 10 punktów. "Tamci byli faworytem. Po meczu spuścili głowy i zeszli z parkietu. Naszą bolączką jest to, że potrafimy grać z lepszymi, a tracimy punkty z ekipami znacznie niżej notowanymi. W najbliższym meczu zmierzymy się z Trentino. Fajnie będzie spotkać się z Kubą Bednarukiem i z Michałem Winiarskim. Gdybyśmy jeszcze tam wygrali..." - podkreślił 28-letni siatkarz.