Najlepsze kluby Europy mogą zagrać w Łodzi. Apetyt na wielki finał Ligi Mistrzów
Rozgrywki siatkarskiej Ligi Mistrzów wkraczają w decydującą fazę. O awans do turnieju finałowego walczą Jastrzębski Węgiel (zagra z greckim Olympiakosem Pireus), PGE Projekt Warszawa (turecki Halkbank Ankara) i Aluron CMC Warta Zawiercie (niemiecki SVG Luneburg). Jest duża szansa, że polscy kibice zobaczą mecze Final Four z udziałem aż trzech polskich drużyn na żywo – gospodarzem półfinałów i finałów ma zostać łódzka hala Atlas Arena.

W tym sezonie wrócił bowiem poprzedni system rozgrywek Ligi Mistrzów. Półfinały i finał rozegrane zostaną w formie turnieju Final Four. CEV zaplanował go na 17 i 18 maja. Ale nadal oficjalnie nie wiadomo, jakie miasto będzie gospodarzem.
Spekulowano, że turniej może odbyć się poza Europą. Chęć na finał Ligi Mistrzów mieli szejkowie z Kataru i Dubaju. Jak nieoficjalnie wiadomo, odbyły się z nimi rozmowy i byli gotowi spełnić wymagania europejskiej konfederacji siatkówki, ale szefowie CEV wolą, by rozgrywki o najważniejsze klubowe trofeum rozegrać "u siebie".
Fantastyczne wieści dla Polaków. Final Four Ligi Mistrzów może zostać rozegrany w Łodzi
Zgłosiła się Polska. Za przywilej, jakim jest organizacja turnieju, trzeba słono zapłacić. Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej zdradził, że CEV oczekuje od gospodarza półtora miliona euro. Dodał jednak, że gdyby imprezę odbyła się w Polsce, która jest niezwykle ceniona jako organizator także ze względu na ogromną popularność siatkówki, opłata będzie niższa.
Kluczowe decyzje mają zapaść być może jeszcze w tym tygodniu, a my ustaliliśmy, gdzie obędzie się finałowy turniej Ligi Mistrzów, jeżeli zorganizuje go Polska. Jak udało nam się dowiedzieć, PZPS kontaktował się już z władzami Łodzi. Final Four może zostać rozegrane w Atlas Arenie. Tym bardziej że weekend 17-18 maja hala stoi wolna.
Ten obiekt w ostatnich latach stał się domem siatkówki. Ostatnio w łódzkiej hali reprezentacja Polski siatkarek wywalczyła awans na igrzyska olimpijskie. Wcześniej z powodzeniem rozegrała w niej fazę grupową mistrzostw świata. W ubiegłym roku Atlas Arena gościła finały siatkarskiej Ligi Narodów i tak samo będzie w tym roku. Rola organizatora LN kosztowała Łódź około 5 milionów złotych. Teraz miasto czekałby podobny wydatek, by do hali sprowadzić turniej finałowy Ligi Mistrzów.
Łódź już trzy razy gościła takie wydarzenie - w 2008, 2010 i 2012 roku. Wtedy w finałach grała Skra Bełchatów. Na spotkaniach pojawiało się średnio jedenaście tysięcy kibiców. Gdyby teraz do Final Four awansowały trzy polskie drużyny z pewnością tez nie będzie problemów z frekwencją. Właściwie to zapewne wystarczyłby jeden polski zespół, by hala była pełna.
Ostatni raz turniej finałowy w Polsce odbył się w 2016 roku. Wtedy siatkarze grali w Krakowie, a Asseco Resovia zajęła czwarte miejsce.


