Anna Kurek (z domu Grejman) ma na swoim koncie występy w siatkarskiej reprezentacji Polski, swego czasu grała także w naszych rodzimych klubach, a ostatnim przystankiem w jej karierze przed długą przerwą był Chemik Police. Od listopada 2018 roku przyjmująca znajdowała się na "sportowej emeryturze". W międzyczasie siatkarka razem z Bartoszem Kurkiem, z którym wzięła ślub w sierpniu 2020 roku, przeprowadziła się do Włoch, a następnie do Japonii. Gdy jej mąż kilka miesięcy temu podjął decyzję o powrocie do PlusLigi i podpisaniu kontraktu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, również była reprezentantka Polski postanowiła coś zmienić w swoim życiu. I wznowiła karierę siatkarską. 31-latka związała się z drugoligowym NTSK PANS Komunalnik Nysa, o czym klub poinformował na początku września. "Cieszymy się, że możemy powitać w naszym zespole Annę Kurek! Jej powrót do gry, to ogromna wartość dla drużyny. Z determinacją i pasją, na pewno wniesie nową energię i siłę w nasze szeregi. Nie możemy się doczekać gry razem!" - przekazano w komunikacie. Sama zainteresowana nie ukrywała, że wraca nie tylko po to, by znowu cieszyć się grą w siatkówkę, ale przede wszystkim, by wygrywać i sięgać po kolejne sukcesy. Bolesny cios dla reprezentacji Polski. Problem Grbicia, a za pasem wielka impreza Zespół Anny Kurek idzie jak burza Klub z Nysy występuje w drugiej lidze, a więc na trzecim poziomie rozgrywek w Polsce (po TAURON Lidze i I Lidze Kobiet). Rywalizuje w grupie 3, gdzie jak do tej pory idzie jak burza - drużyna Anny Kurek wygrała wszystkie dziewięć dotychczasowych spotkań, przegrywając po drodze zaledwie jednego seta. I z 27 punktami na koncie przewodzi ligowej stawce z przewagą siedmiu "oczek" nad drugim MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych. W ostatniej kolejce siatkarki z Nysy pokonały na wyjeździe 3:0 MKS MOS CREDO Plomień Sosnowiec, a po meczu w mediach społecznościowych pojawił się wywiad Anny Kurek dla Strefy Siatkówki. Przyjmującą zapytano o to, jak się czuje po wznowieniu kariery. "Jestem bardzo szczęśliwa, że trafiłam do tak super zespołu. Dziewczyny są młode i ambitne" - powiedziała. A po chwili przyznała, czego obawiała się najbardziej. Zespół z Nysy w grudniu rozegra jeszcze dwa spotkania - w sobotę 14 grudnia na wyjeździe zmierzy się Wodociągami Wałbrzych, a tydzień później podejmie KS Częstochowiankę. Potwierdza się to, co mówiono o drużynie Grbicia. Czyli to prawda, siatkarz sam wyznał