Grupa Azoty Chemik Police w ostatniej dekadzie był absolutnym hegemonem w siatkarskiej TAURON Lidze. Klub z północy kraju od 2014 roku aż osiem razy zdobywał mistrzostwo Polski. Łącznie takich tytułów ma w dorobku dziesięć, do tego dochodzi tyle samo Pucharów Polski i cztery superpuchary. Mimo tak wielkich sukcesów klub stanął jednak w ostatnich tygodniach na skraju przepaści. Jego tytularny i główny sponsor, Grupa Azoty, z powodu idących w setki milionów złotych strat zdecydował się bowiem na zaprzestanie finansowania drużyny siatkarek. Decyzję ogłosił 18 marca. "Obecna sytuacja finansowa Grupy Azoty wymaga opracowania i wdrożenia planu restrukturyzacji, umożliwiającego ustabilizowanie pozycji finansowej Grupy, w tym Grupy Azoty Police. Zaraportowane w ostatnich kwartałach wyniki finansowe powodują, że Grupa Azoty Police podjęła trudną decyzję o niepodejmowaniu współpracy z Klubem Piłki Siatkowej Chemik Police w 2024 r." - poinformowała państwowa spółka w specjalnym komunikacie. Chemik stanął więc pod ścianą, bo dla klubu utrata wielkiego sponsora to cios. By ratować siatkówkę w Policach, w piątek przed Wielkanocą zwołano walne zgromadzenie akcjonariuszy klubu. Zapadła na nim decyzja o zmianie prezesa. Transfery reprezentantek nie pomogły. Klub żegna się z marzeniami o medalu Chemik Police zmienił prezesa. "Daleko nam do normalnych warunków" Klubem nie będzie już zarządzał Paweł Frankowski, który był jego prezesem od 2016 roku. Walne zgromadzenie powołało nową radę nadzorczą, a funkcję pełniącego obowiązki prezesa powierzyło Radosławowi Aniołowi. To postać świetnie znana w Policach, od 15 lat związana z klubem. W ostatnich latach był dyrektorem zarządzającym klubu. "Mam wizję klubu, który rozwija się na wielu płaszczyznach. (...) Plany mam ambitne, ale na ten moment trudne do realizacji. Obecnie Chemik nie ma finansowania, a czasu jest mało. Mamy w klubie ludzi, którzy są tutaj od lat. Zależy im na Chemiku, mają ogromną wiedzę o funkcjonowaniu drużyny - mistrza Polski, znają organizację pracy. Brakuje nam gwarancji finansowania i zrobimy wszystko, żeby znaleźć rozwiązanie tego problemu" - podkreśla Anioł, cytowany na oficjalnej stronie Chemika. Nowy p.o. prezesa klubu z Polic przekazał, że rozmawiał już z prezesem Grupy Azoty, która obiecała pomoc w poszukiwaniu nowych sponsorów. Już jakiś czas temu Chemik wydał bowiem oświadczenie, w którym ostrzegał, że z powodu braku pieniędzy może nie wystartować w kolejnym sezonie, a nawet nie dokończyć obecnych rozgrywek TAURON Ligi. A w nich są już w półfinale - w tym tygodniu siatkarki z północy Polski po raz drugi pokonały MKS Kalisz i awansowały do czołowej czwórki. Wcześniej wygrały fazę zasadniczą. "Najgorszy jest oczywiście czas. Od pierwszego dnia rozmawiamy o możliwych rozwiązaniach, ale wiele podmiotów odpowiada nam o współpracy w kolejnym sezonie czy kolejnych latach. Cieszy nas wizja długoterminowej współpracy i w normalnych warunkach spokojnie prowadzilibyśmy negocjacje, ale aktualnie daleko nam do normalnych warunków. Potrzebujemy rozwiązania na już. Staramy się je znaleźć. Na tę chwilę się nie udało, ale mam nadzieję, że finalnie się uda" - przekonuje Anioł. Przeciek na temat polskiej siatkarki. Dziennikarz ujawnił przyszłość gwiazdy reprezentacji