Siatkarki z Muszyny zrobiły pierwszy krok do awansu do 2. rundy play off. Aby stał on się faktem muszą albo wygrać we Włoszech lub - w przypadku przegranej - zwyciężyć w tzw. złotym secie. W pierwszym secie czwartkowego spotkania tylko na początku Włoszki zdołały nawiązać walkę z zespołem z Muszyny. Raz nawet prowadziły (4:3) gdy zawodniczki Banku BPS nie radziły sobie z zagrywką Katji Jontes. Kłopoty z przyjęciem rywalek oraz nieźle funkcjonujący blok Polek spowodowały, że na drugą przerwę techniczną drużyny schodziły przy wyniku 16:10. Dobry - w wykonaniu "Mineralnych" - set zakończyła atakiem z lewego skrzydła Aleksandra Jagieło. Pierwsze minuty drugiej odsłony nie zapowiadały emocji, jakie czekały kibiców (było ich ok. 1200) w późniejszej jego części. Było 7:1, później 21:17, ale Włoszki najpierw doprowadziły do remisu (po 22), a po skutecznym ataku Aurei Cruz objęły prowadzenie. MC-Carnaghi miał jedną piłkę setową (było 23:24), jednak "Mineralne" potrafiły doprowadzić do gry na przewagi. Set zakończył się po autowym ataku Megan Hodge. Bardzo długo żadna z drużyn nie potrafiła sobie wypracować kilkupunktowej przewagi w trzecim secie. Dopiero "dzięki" autowym atakom Kingi Kasprzak i Caroline Wensink, MC-Carnaghi objął prowadzenie 22:19. Po chwili było 24:21, ale dwie piłki setowe Bank BPS obronił. Bardzo dużo kontrowersji wzbudziła ostatnia akcja tej odsłony: po ataku Jagieło (przy wyniku 23:24) piłka spadła w okolicy linii końcowej. Sędzia orzekł, że był aut, a trener Polek - Bogdan Serwiński - po meczu twierdził, że piłka była w boisku. Zawodniczki i kibice z Muszyny gorąco przeciw decyzji rozjemcy protestowali, ale na nic to się oczywiście zdało. Choć przez większą część czwartej odsłony przewagę miała polska drużyna, to Włoszki doprowadziły do tie-breaka. Bank BPS prowadził 15:10, 20:16, 21:19, ale dzięki koncertowi gry Hodge i Chiary Bossseti rywalki doprowadziły do wyniku 21:24 (wcześniej dwa razy skutecznie zablokowana była w ataku Jagieło). Odsłona ta skończyła się po tym jak "Mineralne" nie potrafiły odebrać zagrywki Gulii Rondon. W ostatnim secie drużyny zmieniały strony przy wyniku 8:7. Po wznowieniu gry błąd w ataku z drugiej linii popełniła M. Hogde, zaś w następnej akcji punkt Polkom zapewniła Jagieło i było 10:7. Włoszki się nie poddawały. Zdołały doprowadzić od remisu - 11:11, 14:14, jednak potem dwie piłki padły "łupem" Polek. We wszystkich europejskich rozgrywkach w obecnym sezonie obowiązuje zasada, że w przypadku równej liczby zwycięstw w dwumeczu (bez względu na jego wysokość) o awansie do kolejnej rundy decyduje "złoty set" rozgrywany do 15 punktów. Po meczu powiedzieli: Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Fakro Muszyna): - Jeśli znaleźliśmy się w gronie 12 najlepszych drużyn w Europie to nie możemy liczyć na to, że nie będzie meczów ciężkich, nerwowych - a taki był dziś. Myślę, że teraz to nam będzie łatwiej awansować. Formuła "złotego seta" przy takim wyniku pierwszego meczu nam sprzyja. Aleksandra Jagieło (siatkarka Banku BPS Fakro Muszyna): - Na pewno dziś było sporo kontrowersyjnych sytuacji, nie tylko ta w trzecim secie. Być może gdybym pewniej zaatakowała, to by nie było tych wątpliwości. W czwartym secie straciłyśmy siedem punktów z rzędu przy naszym złym ustawieniu. Mogę mieć też trochę pretensji do siebie, ponieważ dostałam do ataku dużo piłek, ale nie potrafiłam skończyć akcji. Najważniejsze jednak, że potrafiłyśmy się pozbierać. Bank BPS Fakro Muszynianka - MC-Carnaghi Villa Cortese 3:2 (25:16, 26:24, 23:25, 22:25, 16:14) Bank BPS Fakro: Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Jagieło, Debby Stam-Pilon, Mariola Zenik (libero) oraz Caroline Wensink, Kinga Kasprzak, Agnieszka Śrutowska. MC-Carnaghi: Sara Anzanello, Lindsey Berg, Chiara Negrini, Aurea Cruz, Megan Hodge, Katja Jontes, Paola Cardullo (libero) oraz Giulia Rondon, Chiara Bosetti, Taismary Aguero. Sędziowali: Zdravko Hranić (Chorwacja) i Cor van Gompel (Holandia). Widzów 1200. Wyniki pierwszych meczów 1. rundy play off Ligi Mistrzyń w siatkówce: wtorek Aluprof Bielska-Biała - VakifGunes TTelekom Stambuł 1:3 (18:25, 25:22, 18:25, 21:25) RC Cannes - Eczacibasi Stambuł 0:3 (20:25, 20:25, 22:25) czwartek Bank BPS Fakro Muszyna - MC-Carnaghi Villa Cortese 3:2 (25:16, 26:24, 23:25, 21:25, 16:14) VK Modranska Prostejov - Rabita Baku 3:2 (19:25, 25:22, 25:19, 23:25, 21:19) Zariecze Odincowo - Volero Zurych 3:0 (25:21, 25:15, 25:18) Scavolini Pesaro - Dynamo Moskwa 3:2 (19:25, 25:14, 19:25, 27:25, 15:10)