Atakujący "biało-czerwonych", który w kluczowym o awansie do IO meczu z Portugalią zdobył aż 23 punkty, nie czuje się liderem drużyny i nie chce aby go widziano w tej roli. - Nie chcę być liderem. Nie czułbym się dobrze w takiej roli. Nie mam cech przywódcy, bo nie lubię się szarogęsić. Pociągam zespół dobrą zagrywką lub atakiem. Kierowanie kolegami, to nie mój żywioł - wyjaśnił atakujący Panathinaikosu, który zapewnia, że wyjazd do Aten nie skończy się blamażem polskiej reprezentacji. - Nie jedziemy tam po to, aby ugrać set lub dwa. Z drugiej strony nikt z nas nie powie, że zdobędziemy medal. Musimy podejść do sprawy jak Małysz. Jedziemy walczyć i dać z siebie wszystko, a co ugramy, będzie nasze - stwierdził Dawid Murek.