Łosiak w drugiej połowie maja, podczas półfinału turnieju World Tour w Itapemie, zderzył się pechowo ze swoim partnerem boiskowym i w efekcie doznał pęknięcia kości w stopie. Treningi wznowił dopiero w tygodniu poprzedzającym mundial. "Biało-Czerwonych" w kolejnych dniach czekają jeszcze pojedynki z Urugwajczykami Marco Cairusem i Mauricio Vieyto oraz Amerykanami Taylorem Crabbem i Jakiem Gibbem. W trudnej sytuacji są Wojtasik i Kociołek, które w sobotę uległy w gr. B reprezentantkom gospodarzy Leonie Koertzinger i Sarah Schneider 1:2 (21:23, 21:16, 11:15). Dzień wcześniej uległy Łotyszkom Tinie Graudinie i Anastasiji Kravcenoce 0:2 (15:21, 16:21). Trener kobiecej kadry Srdjan Veckov tuż przed MŚ zaznaczył, że Kociołek ma kłopoty zdrowotne i z tego powodu w ogóle nie trenowała w ostatnich dniach. - Liczę, że dziewczyny zacisną zęby, zostawią problemy za sobą, będą wierzyć w siebie i walczyć dzielnie w każdym spotkaniu. Tego od nich oczekuję - podkreślił serbski szkoleniowiec. Na zakończenie rywalizacji w pierwszej fazie zmagań jego podopieczne zmierzą się z Austriaczkami Leną Plesiutschnig i Kathariną Schuetzenhoefer. Polki walczą o pozostanie w rywalizacji. W piątek występ w Hamburgu zainaugurowała trzecia polska para - Grzegorz Fijałek i Michał Bryl. Wiceliderzy światowego rankingu pokonali w gr. B Marokańczyków Mohameda Abichę i Zouheira El Graouiego (21:15, 21:16). W niedzielę czeka ich pojedynek z Niemcami Philippem Bergmannem i Yannickiem Harmsem. Bezpośredni awans do fazy pucharowej wywalczą po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz cztery najlepsze ekipy z trzecich miejsc. Pozostałe osiem duetów z trzecich lokat wystąpi w barażu. Mundial potrwa do 7 lipca. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn w fazie grupowej rywalizuje po 48 par. Zdobywcy złotych medali wywalczą też dla swoich federacji krajowych kwalifikację olimpijską.