Pojedynek z Kanadą był dla niemieckich siatkarzy meczem o wszystko. Zespół naszych zachodnich sąsiadów przegrał wcześniej z Serbią (0:3) i Polską (2:3). Tylko wygrana nad drużyną "Klonowego Liścia" dawała im awans do 2. rundy. Niemcy plan wykonali, ale przyszło im to z dużym trudem. Kanadyjczycy mają jeszcze teoretyczne szanse, żeby znaleźć się w kolejnej fazie. Warunek jest jeden - Polacy musieliby bardzo wysoko pokonać Serbów i to nie tylko w setach, ale głównie w tzw. "małych" punktach. Pierwszy set był najbardziej nerwowy w wykonaniu podopiecznych byłego szkoleniowca biało-czerwonych Raula Lozano. Nóż na gardle nie podziałał na nich mobilizująco, a bardziej paraliżująco. Dopiero kapitan zespołu Bjoern Andrae potrafił dobrymi zagraniami i niesamowitymi obronami pobudzić drużynę do walki. Z minuty na minutę ich pewność siebie rosła. Na prowadzenie wyszli przy stanie 21:19 i od tamtej pory go już nie oddali. W końcówce trwała jeszcze wymiana cios za cios, ale bezbłędny był Georg Grozer i Niemcy wygrali 27:25. Kolejne partie to już dominacja Niemiec. Tylko w początkowej fazie Kanadyjczycy potrafili nawiązać równorzędną walkę. Im dalej, tym pewniejsza była ekipa Lozano. Egzekutorem, podobnie jak w poprzednich meczach, był Grozer, a pomagał mu Robert Kromm. To głównie dzięki tym dwóm zawodnikom Niemcy wygrali drugiego seta 25:22. W trzeciej partii urazu kolana nabawił się Andrae. Jego miejsce na boisku zajął Sebastian Schwarz, ale wyraźnie odbiło się to na obronie niemieckiej reprezentacji. Kanadyjczycy wykorzystali sytuację i potrafili nadrobić trzypunktową stratę 12:12. Niemcy otrząsnęli się jednak, szybko wrócili do poprzedniego poziomu gry i wygrali 25:20. Mecz Polska - Serbia rozpocznie się o godz. 21.00. Wyniki poniedziałkowych meczów (pozostałe wieczorem): Grupa A (Mediolan) Japonia - Egipt 3:2 (32:34, 23:25, 25:19, 25:17, 15:13) - Grupa B (Werona) Hiszpania - Tunezja 3:1 (25:23, 25:22, 25:27, 25:23) - Grupa C (Modena) Australia - Kamerun 1:3 (25:21, 22:25, 21:25, 19:25) - Grupa D (Reggio Calabria) Meksyk - Wenezuela 3:0 (25:22, 25:20, 25:20) - Grupa E (Turyn) Bułgaria - Czechy 1:3 (23:25, 25:27, 30:28, 25:27) - Grupa F (Triest) Niemcy - Kanada 3:0 (27:25, 25:22, 25:20) Niemcy: Bjoern Andrae, Marcus Boehme, Robert Kromm, Max Guenthoer, Patrick Steuerwald, Georg Grozer i Ferdinand Tille (libero) oraz Sebastian Schwarz, Simon Tischer, Jochen Schoeps. Kanada: Louis-Pierre Mainville, Adam Simac, Dustin Schneider, Toontje van Lankvelt, Gavin Schmitt, Frederic Winters i Dan Lewis (libero) oraz Nicholas Cundy, Joshua Howatson, Dallas Soonias.