W środę rozpoczęła się decydująca faza mundialu. Na placu boju pozostało tylko sześć drużyn. Wielką klasę pokazały Brazylijki, które nie dały Chinkom najmniejszych szans i nadal są jedynym niepokonanym zespołem w turnieju.W pierwszym secie Chinki toczyły wyrównaną walkę do stanu 13:14. Od tego momentu Brazylijki zdobyły jednak cztery punkty w jednym ustawieniu i praktycznie było po secie. Podopieczne Jenny Lang Ping ambitnie walczyły, ale nie były w stanie nic wskórać. Ostatecznie siatkarki z Kraju Kawy wygrały pierwszego seta 25:19.W drugim przewaga mistrzyń olimpijskich była jeszcze większa. Na początku Chinki miały ogromne problemy, żeby przebić się przez brazylijski blok (4-0). Azjatki rzuciły się w pogoń i doprowadziły nawet do stanu 9:10. Wtedy jednak o czas poprosił trener Brazylijek Ze Roberto i wszystko wróciło do normy. Od drugiej przerwy technicznej (16:13) "Canarinhos" grały wręcz koncertowo. W efekcie druga partia zakończyła się ich wysoką wygraną 25:16.Podłamane Chinki nie miały wiele do powiedzenia również w trzeciej partii, która od początku toczyła się pod dyktando Brazylijek. Podopieczne Ze Roberto wygrały 25:15 i cały mecz gładko 3:0. Efektowne zwycięstwo oznacza, że "Canarinhos" są już jedną nogą w strefie medalowej. W drugim środowym meczu Włoszki wygrały 3:0 z USA. W czwartek Chinki zmierzą się z Dominikaną (grupa H), a Amerykanki z Rosją (grupa G). W piątek na zakończenie trzeciej fazy Dominikana zagra z Brazylią, a Rosja z Włochami. Po dwie najlepsze drużyny awansują do półfinału. Mistrzostwa potrwają do 12 października. Grupa H Brazylia - Chiny 3:0 (25:19, 25:16, 25:15) Grupa G Włochy - USA 3:0 (25:23, 25:22, 25:20)