Jeszcze kilka dni temu Heynen prowadził "Biało-Czerwonych" w Pucharze Świata, w którym Orły zdobyły srebrny medal. Charyzmatyczny szkoleniowiec z Japonii udał się do Włoch, do swojego nowego miejsca w pracy. Z zespołem z Perugii zdążył przeprowadzić kilka treningów przed startem nowego sezonu Serie A. "Spodziewam się, że na początku rozgrywek wszystkie mecze będą trudne" - mówił Heynen podczas oficjalnej prezentacji. Jego słowa potwierdziły się już w niedzielę. Sir Safety Perugia stoczył morderczy pojedynek na wyjeździe z Top Volley Latina. Podopieczni Heynena wygrali 3:2, a mecz trwał ponad dwie i pół godziny.Zawodnikiem ekipy z Perugii jest Wilfredo Leon. Heynen zdawał sobie sprawę, że po PŚ 26-letni przyjmujący musi dostać chwilę oddechu. Nie wystawił Leona w podstawowym składzie, ale sięgnął po swojego asa pod koniec pierwszego seta. Pochodzący z Kuby zawodnik wszedł na boisko też w drugiej partii. Od trzeciej odsłony grał już w wyjściowej "szóstce".Wicemistrzowie Włoch męczyli się niemiłosiernie. Szalę zwycięstwa zdołali przechylić na swoją stronę dopiero w tie-breaku. Jedną z kluczowych postaci Perugii był Leon, która dał pierwszego meczbola (14:13). Gospodarze jednak się obronili. O wygranej gości na przewagi przesądzili Filippo Lanza i Marko Podrascanin. Po 16 punktów dla Sir Safety Perugia zdobyli: Lanza, Aleksandar Atanasijević i Fabio Ricci. Leon zakończył spotkanie z dorobkiem 15 "oczek". RK Top Volley Latina - Sir Safety Conad Perugia 2:3 (27:29, 29:27, 22:25, 25:18, 14:16)