DevelopRes Rzeszów wciąż rywalizuje w siatkarskiej Lidze Mistrzyń, gdzie niedawno błysnął niesamowitym wręcz wynikiem. BKS z LM się pożegnał, nadal liczy się jednak w Pucharze CEV, gdzie postawił pierwszy krok w kierunku półfinału. Spotkanie dwóch pucharowiczów zapowiadało się na bardziej wyrównane niż ŁKS Commercecon i MOYA Radomki Radom, ale również skończyło się już po trzech setach. Początek pierwszego seta był wyrównany. Długo żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi, choć w połowie seta to zespół z Bielska-Białej miał dwa punkty zapasu. Tyle że as serwisowy Magdaleny Jurczyk doprowadził do remisu 15:15. Trener BKS-u Bartłomiej Piekarczyk poprosił o przerwę, a po niej reprezentacyjna środkowa popisała się kolejną punktową zagrywką. Po chwili rzeszowianki zaczęły dominować na boisku. Po kontrataku wykończonym przez Monikę Fedusio prowadziły 19:16, a potem wygrały jeszcze cztery akcje z rzędu. Aż trzy punktowe bloki zanotowała Agnieszka Korneluk. W grze DevelopResu wprawdzie na parę akcji coś się zacięło, ale prowadzenia z rąk drużyna nie wypuściła, wygrała 25:21. Rekord niemieckiego siatkarza w PlusLidze. Przyćmił Fornala i Kaczmarka Puchar Polski siatkarek. DevelopRes Rzeszów nie dał szans, 25:13 w drugim secie Siatkarki z Rzeszowa nie zatrzymały się na początku drugiej partii. Po kolejnym punktowym bloku prowadziły już 4:1. Tej przewagi umiejętnie pilnowały. Sprytnymi zagraniami imponowała Fedusio, przy stanie 12:8 dla rzeszowianek Piekarczyk poprosił o przerwę. Po chwili wprowadził na boisku Giulię Angelinę, ale przewaga rywalek rosła. Z niezbyt dokładnymi piłkami w ataku nie radziła sobie Julita Piasecka, siatkarski z Bielska-Białej popełniły w tej partii aż 11 błędów. DevelopResu żadna z rywalek nie mogła więc zatrzymać. To był siatkarski nokaut 25:13. Liderki TAURON Ligi pozostają w grze na trzech frontach, a coraz więcej wskazuje na to, że to ich ostatnie miesiące w tym składzie. Rzeszów mają opuścić m.in. Korneluk, Fedusio czy środkowa Weronika Centka-Tietianiec. W trzecim secie DevelopRes znów zaczął dobrze, od dwupunktowej przewagi. Rywalki wyrównały, przez chwilę wynik oscylował wokół remisu, ale rzeszowianki znów uciekły, prowadząc 11:8. Ciekawie było na środku siatki, gdzie najpierw Joanna Pacak zablokowała atak Korneluk, a potem sama nadziała się na dłonie Jurczyk. Bielszczanki jeszcze raz doprowadziły do remisu, tym razem 16:16. Pomogła wprowadzona z rezerwy Nikola Abramajtys. Ale potem nastąpił kolejny zryw rzeszowianek, ponownie odskoczyły na cztery punkty - tym razem już na dobre. Wygrały 25:20. W pierwszym półfinale ŁKS Commercecon odprawił Radomkę po trzech setach. Łodzianki zagrają z DevelopResem w niedzielnym finale, którego pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 14.45. Rzeszowianki poprzednio zdobyły Puchar Polski w 2022 r., ŁKS w 1986. Dwa ciosy w siatkarskiego mistrza Polski. Komisja była bezwzględna Developres Rzeszów: Machado, Korneluk, Jasper, Wenerska, Jurczyk, Fedusio - Szczygłowska (libero) oraz Centka-Tietianiec BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała: Laak, Pacak, Piasecka, Nowicka, Orzyłowska, Borowczak - Drabek (libero) oraz Angelina, Szewczyk, Brzoza, Abramajtys