- Dziś jesteśmy bardziej zadowoleni z gry oraz postawy naszej drużyny - powiedział po spotkaniu Karol Janaszewski, trener reprezentacji Polski kadetów. - Oczywiście założenia przedmeczowe były takie, by zwyciężyć i to się nie udało, jednak chłopcy zagrali dużo lepiej, co znalazło swoje odzwierciedlenie w statystykach. Mieliśmy takie samo przyjęcie, jak Niemcy, tyle samo bloków, przegraliśmy jedynie o 10% w ataku i wydaje się, że to właśnie zadecydowało o dzisiejszej porażce. Najbardziej wyrównany był pierwszy set, w którym przy remisie po 23 Niemcy zdobyli dwa decydujące punkty. Być może, gdybyśmy my go wygrali wynik spotkania mógł być zgoła inny. Mam nadzieję, że wykorzystamy ostatnią okazję do rewanżu i juro zejdziemy z boiska jako zwycięzcy - podsumował trener Janaszewski. W pierwszej szóstce zagrali: Fabian Drzyzga, Szymon Piórkowski, Michał Paniączyk, Maciej Krzywicki, Przemysław Kasparek, Łukasz Wiśniewski oraz Paweł Zatorski (libero). Na zmiany weszli: Patryk Strzeżek, Łukasz Polański, Mateusz Jasiński, Mateusz Mika, Łukasz Wroński. Trzeci mecz Polska - Niemcy, jutro, 5. kwietnia (czwartek) o godz. 19.00 w Goczałkowicach.