Niedzielny hit PlusLigi był szczególnie ważny dla PGE Skry Bełchatów, która wciąż walczy o awans do fazy play-off. Podopieczni Andrei Gardiniego stanęli jednak przed niełatwym wyzwaniem, bo przyszło im zmierzyć się z zespołem z czołówki oraz półfinalistą tegorocznej Ligi Mistrzów, czyli Jastrzębskim Węglem. Ostatecznie górą była Skra, która wygrała 3:2 i awansowała na dziewiąte miejsce w tabeli PlusLigi. PlusLiga. Benjamin Toniutti zostaje Kibice Jastrzębskiego Węgla, który wciąż zajmuje trzecie miejsce w PlusLidze, mimo porażki mają powody do zadowolenia. W dniu meczu ze Skrą poinformowano, że kontrakt z zespołem przedłużył Benjamin Toniutti, czyli francuski rozgrywający mający na swoim koncie m.in. złoto igrzysk olimpijskich oraz mistrzostwo Europy. Siatkarz tłumacząc swoją decyzję przyznał, że przedłużył kontrakt na kolejny sezon z "bardzo prostego powodu". - Jastrzębski Węgiel to jeden z najlepszych klubów, który na celu ma zdobywanie najważniejszych trofeów. Sezon 2023/2024 będzie bardzo ważny, bo jest to rok, w którym odbywają się również Igrzyska Olimpijskie w Paryżu - zaznaczył. Tiniutti przekazał, że chce przygotowywać się do igrzysk w dobrym klubie i w ten sposób wypracować odpowiednią formę. Przy okazji Francuz docenił kibiców wspierających Jastrzębski Węgiel. - Na każdym naszym meczu trybuny wypełnione są w osiemdziesięciu do stu procent. To naprawdę fajne uczucie grać spotkania w takiej atmosferze - podkreślił. Jastrzębski Węgiel przedłużył kontrakt z gwiazdą Zadowolenia z przedłużenia umowy z 33-latkiem nie krył prezes Jastrzębskiego Węgla Adam Gorol, który zauważył, że tacy siatkarze jak Toniutti są potrzebni PlusLidze - Ilu aktualnych mistrzów olimpijskich grało w klubach PlusLigi na przestrzeni lat? Niewielu. Dlatego trzeba robić wszystko, by zatrzymywać tego formatu graczy na dłużej - przekonywał.