Puste trybuny mogą przerażać zarówno samych sportowców, jak i kibiców, którzy na ekranie telewizora są przyzwyczajeni do zupełnie innych widoków. Pandemia sprawiła jednak, że kluby musiały znaleźć rozwiązanie na wiele problemów, które nagle je spotkały. Jednym z rozwiązań jest wirtualny doping. Jego wyjątkową odmianę pokazali siatkarze eWinner Gwardii Wrocław. W awansie do PlusLigi siatkarzom pomóc mają pluszowe misie. Słodkie zabawki zasiądą na trybunach zamiast fanów. Tym samym na widowni w Hali Orbita pojawi się aż 300 pluszaków. Każdy miś ma na sobie specjalne ubranko. Kibice mogą zakupić swojego GwarMisia i ubrać go w koszulkę meczową z własnym nazwiskiem. Cena jednego pluszaka to minimum 200 złotych. Łącznie być może uda się zebrać 60 tysięcy złotych. Akcja ma wymiar charytatywny. Zysk, który uda się pozyskać, klub chce przekazać na pomoc potrzebującym dzieciom przed Bożym Narodzeniem. Osoba, która zdecyduje się wesprzeć akcję sama wybierze instytucję charytatywną. Misie trafią do swoich nowych właścicieli wtedy, gdy tylko prawdziwi kibice będą mogli znów wspierać idoli na trybunach. Pierwsze maskotki już zyskały sobie nowych właścicieli. GwarMisia można nabyć za pośrednictwem specjalnej strony. AB