Przypomnijmy najpierw szersze tło. Od sezonu 2022/2023 rywalizacja w PlusLidze odbywa się w formacie 16-zespołowym. To oznacza konieczność rozegrania aż 30 kolejek, co w połączeniu z wyjątkowo rozciągniętym sezonem reprezentacyjnym jest olbrzymim obciążeniem fizycznym dla zawodników. Ci od miesięcy narzekali na przemęczenie i dokuczające im kontuzje. 28 listopada 2023 roku odbyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PlusLigi, którego najważniejszym punktem było głosowanie w sprawie zmniejszenia liczby uczestników rozgrywek. Zgodnie z oczekiwaniami zdecydowano o powrocie do starego formatu z 14 zespołami. Zmiany wejdą w życie od sezonu 2025/2026, ale w środowisku już teraz zaczęło robić się gorąco. Co w pełni zrozumiałe - nikt nie chce wypaść z elitarnego grona. Wieszczą duży zwrot ws. Fabiana Drzyzgi. To koniec? Wielka gwiazda już czeka Za kulisami narodził się pomysł, aby wyrzucić z PlusLigi ukraiński klub, Barkom-Każany Lwów, który tym samym zająłby miejsce jednego ze spadkowiczów. To uratowałoby los którejś polskiej ekipie. Wyczerpująco ten temat opisaliśmy TUTAJ. Politycy interweniują w PLS. Chodzi o Ukraińców Decyzja w sprawie Ukraińców zapadnie w najbliższych dniach. Na czwartek zaplanowano spotkanie Rady Nadzorczej Polskiej Ligi Siatkówki, z kolei na piątek - Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. To oni - w drodze głosowania - określą dalszy los lwowian. Nikola Grbić zareagował na dramat polskiego siatkarza. Nie pozostał obojętny. "Przykro mi" Tymczasem w poniedziałek na biurku prezesa PLS Artura Popki pojawił się list w rzeczonej sprawie. Interia dotarła do jego treści, a także ustaliła tożsamość nadawców. To trzech wiceministrów z obecnie rządzącego obozu - Ireneusz Raś (sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki), Jacek Tomczak (sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii), a także Zbigniew Ziejewski (sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych). Politycy zaapelowali w liście do prezesa Popki o wybranie drogi sprawiedliwej, sportowej rywalizacji. Wiceministrowie dodali także, że dobra współpraca polsko-ukraińska stanowi "ogromną wartość, szczególnie w tak trudnych czasach, jakie trwają teraz za naszą wschodnią granicą". Jakub Żelepień, Interia