W ciągu trzech lat swojej pracy w Gdańsku awansował z siatkarkami z Serii B do LSK, w której w ostatnim sezonie jego zespół zajął szósta lokatę. Jak poinformował gdański klub obowiązujący jeszcze przez rok kontrakt rozwiązano za porozumieniem stron. Leszek Milewski, który w przeszłości prowadził m.in. żeńską reprezentację Polski, rozpoczął w Gdańsku pracę 1 czerwca 2005 roku. Przejął drużynę po Jerzym Skrobeckim, bezpośrednio po degradacji z ówczesnej serii A I ligi. Kontrakt podpisał na dwa lata. Swoją prace w Gdańsku zakończył bilansem 111 meczów, 57 zwycięstw, 54 porażek, bilans setów zaś to 207:190 - Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy trenera Milewskiego. Serdecznie dziękujemy mu za to wszystko, co dobrego zrobił dla Energi Gedanii. Jednak podczas wspólnego spotkania uznaliśmy, że cztery lata w jednym miejscu to byłoby bardzo dużo, gdyż przez takim czas łatwo można się wypalić. Wcześniej konsultowałem się w tej kwestii także z zawodniczkami. Dlatego zdecydowaliśmy się rozstać ze szkoleniowcem w zgodzie, za porozumieniem stron - powiedział prezes gdańskiego klubu Zdzisław Stankiewicz. Dodał, że nie wiadomo jeszcze, kto poprowadzi zespół w nowym sezonie na razie zajęcia prowadzi II trener. Ważne kontrakty z gdańskim klubem mają najlepiej punktujące w minionym sezonie - Elżbieta Skowrońska i Katarzyna Wellna oraz juniorki Tamara Kaliszuk, Agata Durajczyk i Aleksandra Pasznik.