Michał Winiarski to jeden ze szkoleniowców, który z powodzeniem łączy pracę w klubie i kadrze. Z Aluron CMC Wartą Zawiercie po raz drugi z rzędu dotarł do finałów PlusLigi, ostatecznie przegrywając rywalizację o złoto z Bogdanką LUK Lublin. Z reprezentacją Niemiec również osiągnął sukces - po 12 latach drużyna wróciła na igrzyska olimpijskie. Co więcej, w Paryżu pokazali się z dobrej strony. Dotarli do ćwierćfinału, w którym w kontrowersyjnych okolicznościach przegrali 2:3 z późniejszymi mistrzami, czyli reprezentacją Francji. Taka postawa drużyny sprawiła, że Niemcy przedłużyli współpracę z Winiarskim do kolejnych igrzysk, a były siatkarz zaczął być wymieniany jako możliwy następca Nikoli Grbicia w roli trenera polskiej kadry. "Koniec końców pewnie kiedyś zostanie trenerem reprezentacji Polski, bo ma ku temu wszystkie możliwości. Również nie życzę Nikoli, żeby się pakował z Polski. Życie trenera jest jednak takie, że raz jesteś w jednym miejscu, raz w drugim i od takich spekulacji nie uciekniemy. Pewnie co jakiś czas będą się pojawiać. Ale fakty są takie, że trener Winiarski ma kontrakt z Niemcami na najbliższe lata i w Zawierciu też" - mówił o Winiarskim w rozmowie z Interia Sport Mateusz Bieniek, jego podopieczny z Warty. I choć sezon w klubie jeszcze się nie skończył, selekcjoner niemieckiej kadry musiał podać listę siatkarzy na Ligę Narodów. W gronie 30 nazwisk nie brakuje niespodzianek. Siatkówka. Michał Winiarski odsłonił karty przed Ligą Narodów. Są niespodzianki Największym jest nieobecność kilku zawodników z czołowych europejskich klubów. W Lidze Narodów nie zagra środkowy JSW Jastrzębskiego Węgla Anton Brehme, który w tym sezonie kapitalnie spisywał się w PlusLidze. Na liście nie ma też Linusa Webera, atakującego PGE Projektu Warszawa, który bardzo dobrze prezentował się zwłaszcza w końcówce sezonu. W jego przypadku to kolejna absencja w kadrze, brakowało go również w sezonie olimpijskim. Po problemach zdrowotnych z ostatniego sezonu w reprezentacji nie ma również Moritza Karlitzka, przyjmującego Indykpolu AZS Olsztyn. Nieobecni są też dwaj inni ważni przyjmujący: Moritz Reichert i Ruben Schott, obaj z Berlin Recycling Volleys. Karierę reprezentacyjną po igrzyskach zakończył doświadczony rozgrywający Lukas Kampa. Na liście znalazł się za to Gyorgy Grozer, który niedawno pomagał Warcie w finałach PlusLigi, a także kilku debiutantów. Część z nich zagra w Lidze Narodów, część w Uniwersjadzie, której gospodarzem tym razem będą Niemcy. Nie można jednak wykluczyć, że przed mistrzostwami świata niektórzy z nieobecnych siatkarzy wzmocnią niemiecką kadrę. Pierwsi zawodnicy pojawili się na zgrupowaniu i już trenują pod okiem Thomasa "Boba" Rannera, asystenta Winiarskiego. Niemcy zainaugurują sezon towarzyskim meczem z Włochami 25 maja, kilka dni później wystąpią zaś w Silesia Cup, towarzyskim turnieju w Katowicach i Gliwicach. W Polsce zmierzą się z Bułgarią, Ukrainą i “Biało-Czerwonymi". Ligę Narodów rozpoczną 11 czerwca od turnieju w Kanadzie. "Cieszę się, że reprezentacja już trenuje i ciężko pracuje. Z moim wieloletnim asystentem Bobem drużyna jest w najlepszych rękach. Komunikujemy się codziennie" - zapewnia Winiarski.