Zenit Sankt Petersburg powstał w 2017 roku. Od sezonu 2017/18 występuje w rosyjskiej Superlidze siatkarzy po wykupieniu miejsca od Dinamo Krasnodar. Największe dotychczasowe sukcesy to dwa srebrne medale mistrzostw Rosji, wywalczone w latach 2018 i 2021. W tegorocznym finale drużyna z Petersburga przegrała z Dinamo Moskwa 1-3, uległa temu rywalowi również w finale Pucharu Rosji oraz decydujących meczach Pucharu CEV. Głównym sponsorem klubu jest Gazprom, w związku z tym pieniądze nie stanowią większego problemu. Włodarzom znudziły się najwidoczniej porażki w decydujących meczach i chcą wywindować Zenit do roli czołowego klubu Rosji i Europy. Ma to zapewnić Zenitowi kontrakt Wilfredo Leona. Reprezentant Polski jest uważany za najlepszego obcokrajowca, jaki kiedykolwiek występował w lidze rosyjskiej. W latach 2014-18 grał w Zenicie Kazań i wywalczył z tym klubem 16 na 19 możliwych trofeów, wśród nich cztery triumfy w Lidze Mistrzów (2015, 2016, 2017, 2018), Klubowe Mistrzostwo Świata (2017) oraz cztery tytuły mistrza Rosji. Wilfredo Leon znowu w Rosji? W 2018 roku Leon przeniósł się do Italii, ale z ekipą Sir Safety Perugia nie osiągnął podobnych sukcesów. Portal sport.business-gazeta.ru twierdzi, że w klubie z Kazania przyjmujący zarabiał milion euro za sezon. W Perugii otrzymał mniejszy kontrakt, jednak zdecydował się na ten kierunek ze względu na rodzinę. W Italii panuje cieplejszy klimat i w trakcie sezonu nie ma tak wyczerpujących i czasochłonnych podróży na mecze. Klub z Petersburga jest w stanie zapłacić Leonowi tyle, co Zenit Kazań; będzie też musiał wykupić zawodnika, gdyż ten wciąż ma ważny kontrakt z Perugią. Jeśli doniesienia rosyjskich mediów się potwierdzą, Zenit zmontuje bardzo silną ekipę. Drugim obcokrajowcem ma być francuski libero Jenia Grebennikov (obecnie Leo Shoes Modena), jeden z czołowych zawodników świata na tej pozycji. Leon tworzyłby parę przyjmujących z Jegorem Kliuką. Na środku trener Tuomas Sammelvuo miałby do dyspozycji Iwana Jakowlewa i Dmytro Paszyckiego, rozgrywającym będzie Igor Kobzar, a atakującym Wiktor Poletajew.RM, Polsat SportCzytaj więcej na Polsatsport.pl!