Gruszczyńska (UKS SMS Łódź) i Gromadowska (MKS MOS Wrocław) po dwóch wcześniejszy porażkach w grupie F wygrały w Hadze z Rosjankami Julią Abałakiną i Olgą Motricz 2:1 (21:18, 15:21, 17:15). Stawką było pozostanie w rywalizacji i miejsce w barażu. W nich biało-czerwone czeka w czwartek pojedynek z Ukrainkami Walentyną Dawidową i Jewgienią Szczypkową. Występujący w grupie B w Hadze Kujawiak (RCS Czarni Radom) i Rudol (MKS Zryw-Volley Iława), mając wcześniej jedną porażkę na koncie, ulegli Turkom Muratowi Giginoglu i Volkanowi Goegtepe 0:2 (17:21, 17:21). Młodzi Polacy, którzy do ME dostali się w ostatniej chwili, dzięki wycofaniu się Niemców Markusa Boeckermanna i Larsa Flueggena, muszą wygrać w czwartek ostatni mecz w grupie, by dostać się do fazy pucharowej. Będzie to bardzo trudne zadanie - ich rywalami będą mistrzowie świata z 2013 roku i brązowi medaliści igrzysk z Rio de Janeiro Holendrzy Robert Meeuwsen i Alexander Brouwer. Pozostałe trzy krajowe męskie pary, które rywalizują w czempionacie Starego Kontynentu w środę miały dzień przerwy. Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (Jastrzębie Borynia) oraz Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) i Michał Bryl (RCS Czarni Radom) mają na koncie po dwa zwycięstwa w swoich grupach i w czwartek powalczą o bezpośredni awans do 1/8 finału. Mariusz Prudel (TS Volley Rybnik) i Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów) jedno spotkanie wygrali, a drugie przegrali. Przedwcześnie mistrzostwa zakończyły się dla Kingi Kołosińskiej (AZS UMCS TPS Lublin) i Katarzyny Kociołek (UKS SMS Łódź), które we wtorek skreczowały w pierwszym meczu grupowym ze względu na kłopoty z kolanem pierwszej z zawodniczek, a potem wycofały się z imprezy. Mistrzostwa Starego Kontynentu zakończą się 22 lipca. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn jest po osiem grup. Ich zwycięzcy awansują bezpośrednio do 1/8 finału. Pary z miejsc drugiego i trzeciego zagrają w barażu, a ekipy z czwartej lokaty zostaną wyeliminowane. Tytułu wywalczonego rok temu w łotewskiej Jurmale bronią Niemki Nadja Glenzke i Julia Grossner oraz Włosi Daniele Lupo i Paolo Nicolai. Polskie pary mają w dorobku trzy brązowe medale zawodów tej rangi. Na najniższym stopniu podium trzy lata temu Kołosińska stała w parze z Moniką Brzostek. Dwukrotnie (2013, 2016) po podobny sukces sięgnęli Prudel i Fijałek, którzy w przeszłości przez wiele lat stanowili najlepszy polski duet.