O dopuszczeniu do startu pary zaliczanej do faworytek imprezy poinformowała na portalu społecznościowym łotewska federacja. Graudina uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa 4 września, ale dwa inne testy były negatywne, podobnie jak analiza próbek Kravcenoki i trenera Andrisa Kruminsa. Decyzja zapadła po rozmowach z europejską federacją i przedstawicielami łotewskiej służby zdrowia. W finale ME 2019 w Moskwie Graudina i Kravcenoka pokonały Kingę Wojtasik i Katarzynę Kociołek 2:0 (22:20, 21:19).