Szymański ma naciągnięte mięśnie pleców. Uraz nie jest groźny, ale sztab szkoleniowy woli dmuchać na zimne - informuje "Życie Warszawy". Podstawowym atakującym reprezentacji jest Mariusz Wlazły, ale Szymański często zastępował - z dobrym skutkiem - siatkarza Skry Bełchatów. Tuż przed mistrzostwami ze składu wypadł podstawowy rozgrywający biało-czerwonych Paweł Zagumny (złamał rękę). Wcześniej za złamanie regulaminu od kadry na ME zostali odsunięci Łukasz Kadziewicz, Andrzej Stelmach i Krzysztof Ignaczak. Jakby tego było mało, gospodarze imprezy wyznaczyli część treningów polskich siatkarzy na godzinę 8.30 rano. Złość trenera Raula Lozano wywołała zwłaszcza "rozpiska" treningów w poniedziałek. W niedzielę Polacy o godz. 20.00 grają mecz z Rosją, a właśnie w poniedziałek (wtedy gramy z Włochami) mają stawić się na sali treningowej już o 8.30. Polacy zamierzają złożyć oficjalny protest w tej sprawie.