Polskie siatkarki mają za sobą kapitalny sezon reprezentacyjny - "Biało-Czerwone" najpierw wygrały fazę zasadniczą Ligi Narodów, a następnie skończyły turniej finałowy na trzecim miejscu. Dotarły też do ćwierćfinału mistrzostw Europy i <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-wielki-triumf-polskich-siatkarek-po-latach-wracaja-na-igrzys,nId,7046788" target="_blank" rel="noreferrer noopener">wywalczyły awans na igrzyska olimpijskie</a>, na których nasza żeńska kadra zagra pierwszy raz od 16 lat. Podopieczne Stefano Lavariniego nie dotarłyby tak daleko gdyby nie świetna postawa Magdaleny Stysiak, która jest etatową atakującą reprezentacji i zawodniczką, która w najważniejszych meczach brała na siebie ciężar zdobywania punktów. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-potezny-bol-glowy-stefano-lavariniego-chodzi-o-gwiazde-kadry,nId,7048625" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Na przestrzeni sezonu wywalczyła ich aż 590</a>, notabene występując we wszystkich meczach reprezentacji w bieżącym roku. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-a-wiec-to-prawda-co-mowili-o-stefano-lavarinim-polska-siatka,nId,7062776" target="_blank" rel="noreferrer noopener">A więc to prawda, co mówili o Stefano Lavarinim. Polska siatkarka potwierdza. Powiedziała to otwarcie </a> Teraz przed 22-latką kolejne wyzwania. Po dwóch latach spędzonych we włoskim Vero Volley Monza młoda atakująca podpisała kontrakt z Fenerbahce Stambuł, <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-wielki-transfer-stal-sie-faktem-para-z-reprezentacji-polski-,nId,6829516" target="_blank" rel="noreferrer noopener">gdzie będzie pracowała ze Stefano Lavarinim</a>, który również w tym roku związał się z tureckim zespołem. Magdalena Stysiak jest już w Stambule. Kibice powitali Polkę Stysiak w Stambule pojawiła się 1 października, a jej pierwsze chwile po przylocie do Turcji uchwyciły klubowe media. Nagranie z udziałem młodej atakującej pojawiło się na Instagramie, gdzie doczekało się ponad 35 tys. polubień. I wielu komentarzy zamieszczonych przez sympatyków klubu. "Przyjechała moja księżniczka" - napisał jeden z nich. "Witamy" - wtórowali inni. We wpisach fanów przewija się jeden wątek - jak zauważyli kibice, Stysiak będzie grała w zespole z Edą Erdem Dundar, która prywatnie jest jej przyjaciółką. "Wreszcie spotka się z Edą" - czytamy w jednym z komentarzy. Inni fani przekonywali z kolei, że Stysiak i Dundar są jak "siostry". Sama Polka nie ukrywała radości z dołączenia do klubu, w którym występuje Dundar. Mówiła już o tym na krótko po podpisaniu kontraktu z Fenerbahce. Stysiak nie jest jedyną reprezentantką Polski, która od nowego sezonu będzie grała w klubie ze Stambułu. Kontrakt z lokalnym Eczacibasi podpisała Martyna Czyrniańska, która <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-wielki-pech-polskiej-siatkarki-jeszcze-niedawno-walczyla-z-r,nId,7060805" target="_blank" rel="noreferrer noopener">treningi z nowym zespołem rozpoczęła dość pechowo</a>, bo podczas pierwszych zajęć odniosła kontuzję.