Magdalena Stysiak była wiodącą postacią reprezentacji Polski w zakończonym niedawno sezonie, który dla "Biało-Czerwonych" był niezwykle udany. Siatkarki prowadzone przez Stefano Lavariniego najpierw wywalczyły brąz Ligi Narodów, a później wywalczyły awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Duża w tym zasługa wspomnianej Stysiak, która zagrała we wszystkich meczach i setach sezonu reprezentacyjnego, zdobywając w nich w sumie 590 punktów. Niespełna 23-letnia atakująca ma więc prawo odczuwać zmęczenie ostatnimi miesiącami, tym bardziej że kalendarz kadrowy był w tym roku wyjątkowo napięty. Wystarczy wspomnieć, że Polki ostatni mecz rozegrały 24 września, a już 11 października Stysiak rozegrała mecz w barwach nowego klubu. Magdalena Stysiak nie zamierza milczeć. Jasny apel gwiazdy polskiej kadry Atakująca przed sezonem podpisała kontrakt z Fenerbahce Stambuł, do którego przeniosła się po dwóch latach spędzonych we włoskim Vero Volley Monza. Jeszcze przed startem rozgrywek kibice tureckiej ekipy pokładali duże nadzieje w polskiej siatkarce, o czym świadczyła ich reakcja na przylot młodej gwiazdy do Turcji. A ta szybko udowodniła, że może dać fanom Fenerbahce wiele powodów do radości. Magdalena Stysiak już błyszczy w Turcji. Kapitalny występ Polki Stysiak z przytupem zameldowała się w nowym otoczeniu. Wprawdzie jej klub przegrał starcie o Superpuchar Turcji po tie-breaku z Vakifbankiem Stambuł, ale mimo to 22-latka ma powody do zadowolenia. Wywalczyła aż 31 punktów, co jest imponującym wynikiem zważywszy na fakt, że jeszcze niedawno rozgrywała intensywny turniej kwalifikacyjny do igrzysk i dopiero zgrywa się z koleżankami z nowego klubu. Zachwytów występem Polki nie kryją tureccy kibice, o czym świadczą ich komentarze pod postem opublikowanym przez klub w serwisie X (dawny Twitter). Jeden z nich wprost stwierdził, że poza Stysiak żadna z innych zawodniczek Fenerbahce nie była przygotowana do meczu o trofeum. "Szkoda jej wysiłków" - stwierdził ktoś inny. Fani Fenerbahce nie szczędzili gorzkich słów pod adresem zawodniczek swojej ukochanej drużyny, ale w surowych ocenach pomijali Stysiak, doceniając jej postawę. "Próbowała poskładać wszystko w całość" - ocenił jeden z komentujących. "Oprócz Stysiak nie było w naszej drużynie zawodniczki, która grałaby dobrze" - czytamy w kolejnym wpisie.