Z powodu pandemii koronawirusa Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) zmuszona była do zmiany formuły rozgrywek. Zamiast 20 turniejów (po cztery w każdej z pięciu rund), wszystkie spotkania rozegrane zostaną w jednym miejscu. Wybór padł na włoskie Rimini, które również gościć będzie męskie reprezentacje startujące w LN. Biało-czerwone nad Adriatykiem przebywają od soboty. Na miejscu polska ekipa została poddana testom na obecność koronawirusa. Wszystkie wyniki były negatywne, dlatego zespół mógł już przystąpić do treningów. Nawrocki nie ukrywa, że zmiany w rozgrywkach niosą za sobą wiele wątpliwości. "Startujemy w Lidze Narodów z wielkim znakiem zapytania w głowie. Raz ze względu na nową formułę, a druga kwestia to ze względu na warunki, czyli zamknięcie ekip w "bańce". Trudno przewidzieć takie sprawy jak logistyka, czy mental drużyny. Dlatego trudno porównywać ten turniej z tymi, w których uczestniczyliśmy dwa, czy trzy lata temu. Zresztą, nie tylko my jesteśmy pełni obaw" - przyznał Nawrocki. Uczestników LN czekają regularne testy na obecność koronawirusa, ale obostrzenia nie są aż tak restrykcyjne. Siatkarki mogły udać się nawet na krótki spacer na plażę, choć ze względu na chłodną aurę skończyło się tylko na zamoczeniu nóg w morzu. Środkowa Agnieszka Kąkolewska nie chce mówić głośno o konkretnych celach, bowiem po dołączeniu do zespołu nowych rozgrywających, drużyna potrzebuje zgrania. "Będziemy chciały po prostu wygrać jak największą liczbę meczów. Najważniejsze w pierwszej kolejności będzie dla nas zgranie drużyny. Tym bardziej zgrupowanie, na którym były już wszystkie zawodniczki, nie trwało zbyt długo. O celach głośno nie mówimy. Będziemy grać bez kibiców, co jest jednak dość specyficzne" - przypomniała. Nawrocki zabrał do Włoch 17 zawodniczek. Wolne na pierwszą część sezonu reprezentacyjnego otrzymała rozgrywająca Joanna Wołosz, natomiast krótko przed wylotem szkoleniowiec musiał dokonać jednej zmiany - Martynę Grajber zastąpiła Karolina Drużkowska. "Martyna doznała kontuzji i sztab medyczny, wspólnie z nami uznał, że nie ma sensu ryzykować. Jest wiele dziewczyn, grających także na skrzydle, które będą miały okazję pokazać się w Lidze Narodów i zdobyć cenne doświadczenie" - wyjaśnił selekcjoner. We wtorek na inaugurację Polki zmierzą się z gospodyniami - Włoszkami, które w Lidze Narodów zagrają drugim składem pod wodzą innego trenera - Cesare Bregoliego. Główny szkoleniowiec Davide Mazzanti z grupą najlepszych siatkarek osobno przygotowuje się do igrzysk olimpijskich. Także drugi rywal - mistrz Europy i świata Serbia przystąpi do rozgrywek w mocno rezerwowym zestawieniu. W czwartek biało-czerwone zmierzą się z Turcją, która z kolei w Rimini pojawiła się w niemal najmocniejszym składzie. Zdaniem Nawrockiego, kolejność przeciwników nie ma aż tak istotnego znaczenie. "Ciężko znaleźć "lżejszych" rywali w Lidze Narodów. Bo nawet zespoły teoretycznie słabsze prezentują styl gry, z którym mamy rzadki kontakt. Mam tu na myśli głównie drużyny z Azji. Każdy mecz będzie wyzwaniem i doświadczeniem, ale też walką punkty. Nie widzę większych zależności jeśli chodzi o kolejność spotkań" - podsumował. Polki w tegorocznej edycji nie muszą martwić się o utrzymanie. Z powodu pandemii FIVB odwołało turnieje kwalifikacyjne i w przyszłym roku ta sama stawka uczestników wystąpi w Lidze Narodów. Po fazie zasadniczej cztery najlepsze reprezentacje w dniach 24-25 czerwca wystąpią w Final Four. Skład reprezentacji Polski na Ligę Narodów: rozgrywające: Marta Krajewska (Developres SkyRes Rzeszów), Martyna Łazowska (Grot Budowlani Łódź), Julia Nowicka (Allianz MTV Stuttgart); środkowe: Klaudia Alagierska (ŁKS Commercecon Łódź), Zuzanna Efimienko-Młotkowska (E.leclerc Moya Radomka Radom), Aleksandra Gryka (Women Of Troy Los Angeles, USA), Agnieszka Kąkolewska (Grupa Azoty Chemik Police); przyjmujące: Martyna Czyrniańska (SMS PZPS Szczyrk), Monika Fedusio, Zuzanna Górecka (obie Grot Budowlani Łódź), Martyna Łukasik (Grupa Azoty Chemik Police), Olivia Różański (IŁCapital DPD Legionovia Legionowo), Karolina Drużkowska (BKS Bostik Bielsko-Biała); atakujące: Malwina Smarzek-Godek (Igor Gorgonzola Novara), Magdalena Stysiak (Savino del Bene Scandicci); libero: Maria Stenzel (bez klubu, ostatnio Grot Budowlani Łódź), Monika Jagła (Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz). Marcin Pawlicki