Siatkarki z Dąbrowy Górniczej do rewanżowych spotkań grupowych przystąpiły z jednym punktem zdobytym po trzech porażkach. W poprzednią środę w Baku drużyna trenera Waldemar Kawki przegrała 1:3, mając ogromne problemy z przyjęciem zagrywki rywalek. Rewanż u siebie dąbrowianki wygrały, chociaż po dwóch setach pewnie nikt na to nie stawiał. Zaczęło się dla ekipy gospodarzy nieszczególnie. Ich trener szybko musiał poprosić o czas przy stanie 1:5. "Ten mecz musimy wygrać" - skandowali miejscowi kibice. Dąbrowianki odrabiały straty, wykorzystując błędy przeciwniczek (13:15). "Elegancko" - podsumowywał udane akcje spiker. Powodów do radości było jednak w miarę upływu czasu mniej, bo siatkarki z Baku nie pozwoliły rywalkom nawet na chwilowy remis i wygrały pewnie do 18. Lepszy w wykonaniu zawodniczek MKS był początek drugiej części meczu - prowadziły 5:3, 6:4. Azerrail wyrównał, potem po dwóch silnych atakach Megan Hodge prowadził 9:7. I drużyna gości już tego prowadzenia nie oddała. Nadzieje dąbrowskich kibiców na dłuższy mecz wzrosły, gdy przy trudnej zagrywce Joanny Kaczor MKS prowadził w trzecim secie 12:5. Od początku na pozycji rozgrywającej w tej partii wystąpiła Frauke Dirickx zamiast Magdaleny Śliwy. Potem umiejętności na zagrywce pokazała też Aleksandra Liniarska i przy drugiej przerwie technicznej wynik brzmiał 16:7. "Bardzo ładnie, idealnie, fenomenalnie" - komplementował spiker kolejne skuteczne zagrania zespołu gospodarzy. Trener gości Alessandro Chiappini poprosił o dwie przerwy, zrobił trzy zmiany, a jego zespół zdobył tylko 10 punktów. W czwartej secie ożyła widownia. Trudno było kibicom pozostać obojętnym na siatkarską wojnę toczoną na parkiecie. Po wyrównanym początku (11:11) wyraźna przewagę osiągnęły dąbrowianki (20:15). Wygrały dopiero po zaciętej, wyrównanej końcówce. Azerrail, głównie dzięki "atomowej" zagrywce Manon Flier, prowadził w tie-breaku 6:1. To był początek sporych emocji, bowiem dąbrowianki wyrównały (8:8), a po chwili prowadziły (9:8). I wygrały 15:13 po ataku Ivany Plchotowej. W kolejnym meczu LM dąbrowianki podejmą 4 grudnia niemiecki Dresdner SC. W grupie D gra też turecki Eczacibasi Stambuł. Alessandro Chiappini (trener Azerrailu Baku): - Gratulacje dla zespołu gospodarzy. Po dwóch przegranych setach rywalki uwierzyły, że mogą wygrać. My byliśmy zbyt rozluźnieni. Przegraliśmy seta do 10 - to straszne. Potem gra była wyrównana. Naszym największym problemem były popełnione przez nas błędy. Ciężko wygrać mecz, kiedy największym przeciwnikiem zespołu jest on sam. Takich okazji nie można wypuszczać z rąk. Sara Anzanello (kapitan Azerrailu): - W trzecim secie stanęłyśmy. Złości mnie przebieg meczu. Rywalki mocno nas przycisnęły. Dobrze musimy przemyśleć tę porażkę. Waldemar Kawka (trener Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): - Dla nas najważniejsze jest, że wygraliśmy z mocnym zespołem. W dwóch pierwszych setach niestety nasz zagrywka była słaba. A blok i obrona rywala powodowały, że ciężko było cokolwiek zrobić. Chyba zespół z Baku za szybko uwierzył, że wszystko pójdzie gładko. Chwała mojej drużynie, że się podniosła. Cieszymy się i gramy dalej. Magdalena Śliwa (kapitan Tauronu MKS): - Jestem bardzo szczęśliwa. Wygrać 3:2 po przegraniu dwóch setów to fajna sprawa. Na pewno zadecydowała zagrywka, bojaźliwa w naszym wykonaniu na początku. Rywalki miały komfort w rozegraniu i ciężko było je zablokować. Potem zagrałyśmy odważniej, błędy popełniały przeciwniczki, a my dostałyśmy wiatr w żagle. W końcówce miałyśmy więcej sił niż przeciwnik. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Azerrail Baku 3:2 (18:25, 20:25, 25:10, 25:23, 15:13) Tauron MKS: Magdalena Śliwa, Maja Tokarska, Charlotte Leys, Joanna Kaczor, Elżbieta Skowrońska, Ivana Plchotowa, Milena Stacchiotti (libero) oraz Aleksandra Liniarska, Joanna Stanucha-Szczurek, Katarzyna Zaroślińska, Frauke Dirickx. Azerrail: Milena Radecka, Sara Anzanello, Manon Flier, Megan Honge, Caroline Wensink, Debby Stan - Pilon, Luna Veronica Carocci (libero) oraz Tina Lipicer-Samec, Ulkar Karimowa, Arielle Wilson. Sędziowali Alin Meteizer (Rumunia), Omero Satanassi (Włochy). 22 listopada, czwartek Eczacibasi Stambuł - Dresdner SC Tabela: M Z P sety pkt 1. Eczacibasi Stambuł 3 3 0 9:1 9 2. Azerrail Baku 4 2 2 8:8 7 3. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 4 1 3 7:11 3 4. Dresdner SC 3 1 2 4:8 2