Siatkarze PGE Skry Bełchatów nie zdołali sprawić niespodzianki i nie awansowali do półfinału Ligi Mistrzów. W czwartek przegrali na wyjeździe z Zenitem Kazań 2:3. W czołowej czwórce znaleźli się ponadto: Itas Trentino, Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle i Sir Sicoma Monini Perugia. Bełchatowianie już przed czwartkowym spotkaniem nie byli w komfortowej sytuacji, bo mecz u siebie przegrali 1:3. W Kazaniu nie poddali się jednak i o mały włos nie doprowadzili do tzw. złotego seta. Lepiej poradzili sobie siatkarze Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle, którzy w ćwierćfinale wyeliminowali włoski zespół Cucine Lube Civitanova. Przegrali wprawdzie w środę 0:3, ale potem okazali się lepsi w tzw. złotym secie. Pierwsze spotkanie polski zespół wygrał 3:1. Bez problemów do półfinału awansował Itas Trentino. Włosi wygrali dwa mecze (3:1 i 3:0) z Berlinem Recycling Volleys, którego zawodnikiem jest libero Adam Kowalski. We wtorek do półfinału awansowała włoska drużyna Sir Sicoma Monini Perugia, której trenerem jest prowadzący reprezentację Polski Vital Heynen, a jej barw bronią dwaj kadrowicze - Wilfredo Leon i Maciej Muzaj. W rewanżowym meczu Perugia wygrała z Leo Shoes Modena 3:0 i rozstrzygnęła też na swoją korzyść tzw. złotego seta 15:5. W pierwszym starciu było 3:0 dla Modeny.