Organizatorzy spodziewają się, że turniej finałowy obejrzy z trybun każdego dnia ok. 10 tysięcy sympatyków siatkówki. Jak poinformowali we wtorek, wzmożone zainteresowanie imprezą sprawiło, że postanowili ustawić dodatkową trybunę, która pomieści 300 osób. Wiceprezes Resovii Bartosz Górski poinformował, że klub dostał od organizatorów 850 wejściówek i wszystkie zostały wykupione. Powodzeniem cieszyły się również bilety udostępnione przez Skrę. Szef bełchatowskiej drużyny Konrad Piechocki wspomniał o 750 kartach wstępu, jakie miał do dyspozycji jego klub. - Trudno ocenić teraz, ile tak naprawdę będzie w Berlinie kibiców z Polski, bo wejściówki można było kupować również na stronie organizatorów - powiedział Piechocki. Pełniąca rolę oficera prasowego w zespole z Rzeszowa Katarzyna Zięba dodała, że klub dysponował biletami w czterech kategoriach cenowych, z uwzględnieniem opcji ulgowej dla osób uczących się i studiujących, która była tańsza o 10 euro. Najdroższe kosztowały 72 euro, drugiej kategorii - 59, trzeciej - 45, a stojące - 32 euro. Do kupienia były również wejściówki VIP-owskie, po 297 euro sztuka. - Takich biletów dostaliśmy ok. 10. One też zostały wykupione - zaznaczyła Zięba. Półfinał z udziałem polskich drużyn odbędzie się w sobotę o godz. 20. Trzy godziny wcześniej kibicom zaprezentują się Zenit Kazań i Berlin Recycling Volleys. W niedzielę rozegrane zostaną mecz o trzecie miejsce (godz.13) i finał (15.45).