Słoweńcy to najsłabsza drużyna grupy F, która przegrała wszystkie dotychczasowe spotkania. Zdecydowanym faworytem pojedynku byli wicemistrzowie Polski. W pierwszym secie goście tylko na początku prowadzili różnicą dwóch punktów (5:3). Na pierwszej przerwie technicznej punkt przewagi miał już Lotos Trefl (8:7). Podopieczni Andrei Anastasiego przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W końcówce dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. Pierwszą partię wicemistrzowie Polski wygrali 25:19, a ostatni punkt zdobył Mateusz Mika.W drugiej odsłonie przewaga Lotosu Trefla była jeszcze większa. W efekcie set wygrany pewnie 25:17.Gospodarze za szybko uwierzyli, że już jest po meczu. W trzecim secie Słoweńcy prowadzili już nawet 19:12. Siatkarze Anastasiego ruszyli w pościg i doprowadzili do remisu 21:21 po mocnym ataku Murphy'ego Troya. Wicemistrzowie Polski chcieli rozstrzygnąć spotkanie w trzech setach i im się to udało. Błąd popełnił Andrej Flajs, który zaatakował w siatkę i w ten sposób Lotos Trefl wygrał 25:23.W innym meczu tej grupy włoska DHL Modena pewnie wygrała na wyjeździe z Vojvodiną NS Seme Nowy Sad 3:0.W tabeli grupy F prowadzi z kompletem punktów DHL Modena (12 pkt). Lotos Trefl Gdańsk zajmuje drugie miejsce (9 pkt). Lotos Trefl Gdańsk - ACH Volley Lublana 3:0 (25:19, 25:17, 25:23) Sędziowali: Dobromir Dobrew (Bułgaria) i Alin Mateizer (Rumunia). Lotos Trefl Gdańsk: Marco Falaschi, Wojciech Grzyb, Murphy Troy, Bartosz Gawryszewski, Mateusz Mika, Sebastian Schwarz, Piotr Gacek (libero) oraz Damian Schulz, Przemysław Stępień, Kamil Dębski. ACH Volley Lublana: Matija Jereb, Jan Kozamernik, Eric Mochalski, Samuel Walker, Diko Purić, Andrej Flajs, Matija Plesko (libero) oraz Jernej Terpin, Rok Satler.