W środę wicemistrz Polski zmierzy się z wicemistrzem Rosji na jego terenie. Rewanż odbędzie się 11 marca w Rzeszowie. Zwycięzca dwumeczu awansuje do berlińskiego Final Four. Syberia powitała rzeszowski zespół, który wylądował w Nowosybirsku o 7.30 lokalnego czasu, śniegiem i zimnem. Resoviacy przed daleką podróżą trochę obawiali się odległości i zmiany czasu, bo między Nowosybirskiem i Rzeszowem jest pięć godzin różnicy. Rozpoczęta w poniedziałek po południu podróż przebiegała zgodnie z planem. W rosyjskiej superlidze drużyna z Nowosybirska, która w 2013 roku triumfowała w LM, zajmuje czwarte miejsce. - Nasi przeciwnicy mają bardzo dobrego rozgrywającego, dynamicznych, doświadczonych przyjmujących i klasowych graczy na środku - krótko scharakteryzował środowego przeciwnika Drzyzga. Lokomotiw w pierwszej rundzie play-off dwukrotnie po 3:0 wygrywał z rumuńskim Tomisem Konstanca. Resovia także dwa razy (3:2 na wyjeździe i 3:0 u siebie) okazała się lepsza od niemieckiego VfB Friedrichshafen. Teraz poprzeczka powędrowała wysoko do góry, ale też podopieczni trenera Andrzeja Kowala prezentują wyższą formę. - Bardzo ważnym elementem w tym spotkaniu będzie zagrywka - uważa menedżer siatkarski z Rzeszowa Andrzej Grzyb, który ocenia szanse Resovii na awans do Final Four na 60 procent. - Siłą Rosjan jest zagrywka i atak. Zagrywają mocno i bardzo regularnie, zwłaszcza Oriol Camejo i Denis Zemczenok. Ten pierwszy atakuje nad blokiem z dużą skutecznością, trudno go zatrzymać. Podobnie jak dynamicznie atakującego Zemczenoka. Uzupełnia ich Lukasz Divisz, jeden z nielicznych zawodników potrafiących zagrać technicznie, nie siłowo - ocenił rywala Michał Mieszko Gogol, który w ekipie Resovii zajmuje się rozpracowywaniem rywali. Po kontuzji wrócił do zespołu atakujący Paweł Moroz, który podobnie jak środkowy Artiom Wolwicz grał w mistrzostwach świata w Polsce. Na środku są jeszcze Aleksander Abrosimow i Amerykanin David Lee. Ważną postacią w Lokomotiwie jest rozgrywający Aleksander Butko. - Bardzo umiejętnie dzieli grę, nie boi się ryzyka, ma wszystkie cechy, które mają najlepsi rozgrywający na świecie - komplementował Butkę Gogol. - Zdając sobie sprawę z siły rywala, musimy go trochę zaskoczyć. Przede wszystkim wykorzystać naszego flota. W lidze rosyjskiej praktycznie nie używa się tej zagrywki, mamy dobrych flotowców. Musimy także umiejętnie grać na siatce - podsumował Gogol. Spotkanie w Nowosybirsku rozpocznie się o godzinie 14 polskiego czasu. - Cieszymy się, że drugi mecz jest u nas, ale przede wszystkim musimy dobrze zagrać w pierwszym spotkaniu - zakończył Drzyzga.