Dąbrowianki przystąpiły do tego spotkania po dwóch porażkach w ekstraklasie. Ich trener Waldemar Kawka nie ukrywał, że w środę drużyna musi wygrać z Rumunkami, jeśli chce się liczyć w walce o wyjście z grupy. Ten plan został wykonany. Wicemistrzynie Polski pierwszego seta zaczęły niezbyt dobrze, bo od stanu 3:6. Szybko jednak odrobiły straty, a po błędach rywalek i przy zagrywce Elżbiety Skowrońskiej wypracowały czteropunktową przewagę (16:12). Potem MKS prowadził już 22:16, kiedy do walki zerwały się rywalki (22:20). O przerwę poprosił wtedy szkoleniowiec Tauronu i po chwili jego zawodniczki cieszyły się z wygranej. W drugiej partii było więcej dłuższych wymian piłki i ciekawych akcji. "Śmiało, dopingujmy" - zachęcał kibiców spiker w hali. Na widowni "fiesty" nie było, ale gra nieco ożywiła obserwatorów. Dąbrowianki znów zanotowały nieco spóźniony start (0:3), potem już systematycznie powiększały przewagę. I pewnie wygrały do 15. Trener Kawka w trzecim secie bardzo szybko musiał wziąć "czas", bowiem jego zespół przegrywał 0:4. I zaczął mozolnie "gonić" wynik. Po ataku Katarzyny Zaroślińskiej był remis 7:7, a przy drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:13. W końcówce MKS zagrał pewnie w obronie, w ataku popisała się kilka razy Sassa i w efekcie skończyło się wygraną drużyny gospodarzy bez straty seta. Powiedzieli po meczu: Waldemar Kawka (trener Tauron MKS Dąbrowa Górnicza): "Po tej wygranej pojawiło się nam światełko w tunelu. Najważniejsze są wywalczone trzy punkty i dobry start w Lidze Mistrzyń. Mieliśmy ostatnio trochę kłopotów, byliśmy w trudnym momencie. Cieszymy się z wygranej, rywalki pokazały, że w kolejnych meczach będą groźne". Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauron MKS Dąbrowa Górnicza): "Ostatni okres nie był dla nas łatwy. Nie wszystkie koleżanki są w zespole zdrowe. Mam nadzieję, że ta wygrana pomoże zrobić krok do przodu. Nasz potencjał jest jeszcze większy. Dziś rywalki trochę nam pomogły, bo nie zagrały najlepszego spotkania". Florin Grapa (szkoleniowiec Stiinta Bacau): "Mamy nowy zespół. Początek w naszym wykonaniu był niezły, potem zagrały emocje. Mieliśmy niezbyt dobrą zagrywkę, problemy w przyjęciu, a w takiej sytuacji trudno o dobrą grę". Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Stiinta Bacau 3:0 (25:21, 25:15,25:18) Tauron MKS: Anna Kaczmar, Eleonora Dziękiewicz, Sassa, Katarzyna Zaroślińska, Rachael Adams, Elżbieta Skowrońska - Krystyna Strasz (libero) - Joanna Staniucha - Szczurek, Aleksandra Liniarska. Stiinta: Kim Staelens, Adriana Denisa Rogojinaru, Mihaela Herlea, Denisa Roxana Bacsis, Monika Potokar, Alexandra Sobo, - Marina Vujovic (libero) - Mariana Crina Baltatu, Sabina Grigoruta Miclea, Marina Cvetanovic, Isabela Ramona Breban. Sędziowali: Sandro La Micela(Włochy), Aziz Yener (Turcja).