Zdaniem prezesa i menedżera Organiki Budowlanych Marcina Chudzika ogromny wpływ na wynik pierwszego meczu z Modranską miały wydarzenia z podróży do Prostejova. Niewiele brakowało, by zespół nie dojechał do Czech. W okolicach Międzyświecia tuż przed autokarem wiozącym siatkarki z Łodzi doszło do karambolu z udziałem kilkudziesięciu pojazdów. "Ten karambol z pewnością utkwił w głowach dziewczyn. Takich rzeczy nie da się tak szybko zapomnieć i wymazać z pamięci. To wszystko miało wpływ na naszą postawę w meczu z Modranską, która na pewno jest solidnym i dobrze poukładanym zespołem, jednak nie na tyle, by nie można było z nim nawiązać wyrównanej walki. Dlatego jesteśmy żądni rewanżu" - powiedział Chudzik. Dodał, że sobotnia wygrana 3:1 w PlusLidze z Gwardią Wrocław pozwala z optymizmem oczekiwać konfrontacji z Modranską. Łodzianki po raz pierwszy w tej edycji Ligi Mistrzyń zagrają w Pałacu Sportu przy ul. ks. Skorupki (pierwsze spotkanie z MC-Carnaghi Villa Cortese odbyło się w Atlas Arenie). Zdaniem Chudzika ta hala to duży atut Organiki. "Do tej pory rozegraliśmy w niej cztery mecze i w żadnym nie straciliśmy nawet jednego seta. Oby we wtorek było podobnie" - powiedział Chudzik. Pojedynek Organiki z Modranską rozpocznie się we wtorek o godz. 20.30. Bilety w cenie 25 zł i 15 zł będzie można przed meczem kupić w kasach Pałacu Sportu.