Kilka dni temu władze Chemika zwolniły trenera Jakuba Głuszaka z powodu niezadowalających wyników. Zwłaszcza występ w ćwierćfinale Pucharu Polski zakończył się blamażem policzanek. Obrończynie tytułu odpadły z rozgrywek przegrywając z pierwszoligowym E.Leclerc Radomka 2:3. Tymczasowym szkoleniowcem (na dwa spotkania) został asystent Głuszaka Piotr Matela. Pod jego wodzą mistrzynie Polski wygrały w lidze z Pałacem Bydgoszcz (3:1). O wiele trudniejsza przeszkoda czekała Chemika w Lidze Mistrzyń. W rosyjskim Kazaniu policzanki zmierzyły się z niepokonanym w tej edycji LM Dynamem.Pierwsza partia rozpoczęła się zgodnie z planem. Gospodynie nadawały ton wydarzeniom na boisku, co przełożyło się na wynik. Dynamo prowadziło 8:5, 16:11 i 21:20. Końcówka należała jednak do Chemika, w którym prym wiodła Malwina Smarzek. Policzanki wygrały na przewagi 26:24.W drugiej partii polski zespół toczył wyrównany bój do stanu 11:11. Od tego momentu inicjatywę przejęły Rosjanki, a gra Chemika się rozsypała. Gospodynie wypracowały solidną przewagę. Trener Matela próbował odmienić sytuację zmianami, ale nie przyniosło to skutku. Zwłaszcza skuteczność ataku w pierwszej akcji pozostawiała wiele do życzenia. Główną przyczyną takiego stanu były kłopoty w przyjęciu zagrywki. Chemik przegrał wyraźnie 16:25. Mistrzynie Polski fatalnie zaczęły trzecią partię. Przegrywały już 0:7 i zanosiło się na blamaż. Kiepską serię policzanek przerwała w końcu Bianka Busa. Nic nie wychodziło Chemikowi, a rywalkom wręcz przeciwnie. Gospodynie prowadziły 14:6 i chyba poczuły się zbyt pewnie. Podopieczne Mateli zabrały się do odrabiania strat. Dobrze ustawiały się w obronie i dzięki temu podbijały dużo piłek, a kontry kończyły Smarzek i Busa. Policzanki doszły na 20:22 i wtedy popełniły błąd dotknięcia siatki. Jeszcze poderwały się do walki i po ataku Busy było tylko 22:23. Setbola miały jednak Rosjanki (24:22), ale Smarzek jeszcze przedłużyła nadzieję na odwrócenie losów tej partii. W następnej akcji Smarzek i Stefana Veljković były blisko zablokowania Elicy Wasilewej. Trener Chemika poprosił o wideoweryfikację, ale okazało się, że piłka wylądowała minimalnie poza boiskiem. Policzanki z impetem weszły w czwartą partię. Wygrywały 3:1 oraz 5:2 i coś się w ich grze zacięło. Popełniały mnóstwo błędów własnych przez co sytuacja się odwróciła. Po nieudanym ataku Busy na tablicy był wynik 16:9 dla Dynama. Siatkarki Chemika nie były już w stanie zatrzymać rozpędzonych rywalek. Czwartą partię przegrały wysoko 14:25 i cały mecz 1:3. Do następnego etapu rozgrywek awansują tylko zwycięzcy czterech grup i dwie najlepsze drużyny z drugich miejsc. Dynamo Kazań - Chemik Police 3:1 (24:26, 25:16, 25:23, 25:14) Dynamo Kazań: Anastasia Samojlenko, Jewgienia Starcewa, Irina Woronkowa, Irina Korolewa, Natalia Mammadowa, Eliza Wasiliewa - Jekatarina Ulanowa (libero), Elena Jeżowa, Anna Kotikowa, Irina Flisztinska. Chemik Police: Bianka Busa, Sladjana Mirković, Stefana Veljković, Natalia Mędrzyk, Malwina Smarzek, Straszimira Simeonowa - Aleksandra Krzos (libero), Alex Holston, Izabela Bełcik, Katarzyna Gajgał-Anioł. Tabela grupy C:1. Dynamo Kazań 5 5 0 15-1 15 pkt 2. Chemik Police 5 3 2 10-8 83. Vizura Ruma 5 2 3 6-10 64. Marica Płowdiw 5 0 5 3-15 1 RK