Na razie Developres świetnie radzi sobie w Lidze Mistrzów. W pierwszej rundzie gier w fazie grupowej rzeszowianki wygrały wszystkie spotkania. Zwycięstwa przychodziły w trudzie, bo dwa mecze zakończyły się po tie-breaku. We wtorek wicemistrzynie Polski miały teoretycznie łatwiejsze zadanie. Do Rzeszowa przyjechała najsłabsza drużyna grupy A - SC Prometey Dnipro. Mimo tego polski zespół musiał uważać, gdyż na wyjeździe ukraińska drużyna zdołała mu urwać seta. Developres Rzeszów nie był dominatorem Na początku spotkania podopieczne Stephana Antigi mozolnie starały się wypracować przewagę. Gospodynie częściej kończyły kontry od przeciwniczek (7:4). Ukraiński zespół nie zamierzał odpuszczać, dlatego po asie serwisowym Heidy Alvarez Casanovy na tablicy wyników znów pojawił się remis (7:7). Po chwili świetnie na zagrywce zagrała Jelena Blagojević, pomagając drużynie zbudować konkretną zaliczkę (11:7). Dzięki temu siatkarki z Rzeszowa kontrolowały seta, utrzymując wysokie prowadzenie (19:13). W końcówce przyjezdne znacząco zbliżyły się do Developresu, który jednak doprowadził odsłonę do końca. Dobra końcówka nakręciła siatkarki Dnipro, co potwierdziły dwa dobrze postawione bloki (3:1). Niewielką zaliczkę roztrwoniła Bohdana Anisova, atakując w aut (5:5). To jednak nie zmieniło obrazu gry. Przyjezdne miały więcej do powiedzenia, grając nieźle w ataku. Wynik wyglądał nieciekawie, gdy zablokowana została Magdalena Jurczyk (11:14). Prowadzenie SC Prometey jeszcze by wzrosło, ale z wideoweryfikacją pospieszył się trener gości, zabierając swojej drużynie punkt. Rzeszowianki wykorzystały szansę od losu, przejmując inicjatywę (19:17). Gospodynie nie poszły za ciosem, dlatego finalnie partia skończyła się po wyrównanej końcówce. Decydujący punkt dobrym atakiem w kontrze zdobyła Bruna Honorio. Wydawało się, że po błędzie w przyjęciu Anisovej Developres rozpocznie marsz po zwycięstwo (3:1). Inne plany miały siatkarki ukraińskiego klubu, cały czas stawiając twardy opór (8:8). Rzeszowianki złapały większy spokój, gdy efektownie kontrę skończyła Honorio (11:8). Ta sama siatkarka powiększyła przewagę gospodyń, aplikując asa serwisowego (17:13). Tym razem do nerwowej sytuacji już nie doszło. Podopieczne Antigi zrobiły, co do nich należało, pewnie zamykając mecz Developres Rzeszów - SC Prometey Dnipro 3:0 (25:22, 25:23, 25:17) MVP: Kara Bajema