W pierwszym secie oba zespoły seriami zdobywały punkty. Lokomotiw prowadził 4:0, a po chwili przegrywał 4:6. Z kolei na drugą przerwę techniczną siatkarki schodziły przy wyniku 11:16. Po wznowieniu jeden punkt zdobyła drużyna z Baku, ale następne cztery Bank BPS. Jednak od stanu 15:21 zespół z Muszyny takiej straty nie zdołał już odrobić. Na początku drugiej odsłony celne zagrywki Aleksandry Jagieło na tyle sprawiły trudność rywalkom, że Bank BPS objął prowadzenie 6:2. Problemy z przyjęciem (gdy "podawała" Agnieszka Bednarek-Kasza) Lokomotiw miał także w późniejszej części seta. Było 13:3, 15:4. Trener drużyny z Baku próbował ratować sytuację zmieniając rozgrywającą. Na parkiet weszła Wolha Palczeuskaja (za Dianę Nenową), a później Polka Magdalena Saad. Niewiele zmieniło to obraz gry. Przy wyniku 24:11 skutecznie ze środka zaatakowała Eleonora Dziękiewicz. Po wysokiej porażce siatkarki Lokomotiwu zdołały się podnieść w trzecim secie. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc 8:5. Po chwili miały sześć punktów przewagi (12:6). Nie tylko lepiej przyjmowały i co za tym idzie lepiej rozgrywały, ale zaczął też funkcjonować u nich blok. Wygrały trzecię odsłonę wyraźnie. W czwartym secie dominacja przyjezdnych nie podlegała dyskusji. Zawodniczki Banku BPS nie były w stanie przeciwstawić dobrze grającej ekipie z Baku. W poprzednich meczach LM "Mineralne" przegrały w Moskwie z Dynamem 2:3 oraz pokonały we własnej hali Crveną Zvezdę Belgrad 3:0. W następnej kolejce zespół z Muszyny walczyć będzie 21 listopada z Lokomotiwem w Baku. Po meczu powiedzieli: Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Fakro Muszyna): "W drugim secie moje zawodniczki pokazały jak potrafią grać. Jednak ostatecznie nie obroniły honoru polskiej siatkówki w pojedynkach pucharowych z drużynami z Azerbejdżanu. Dziś popełniły za dużo błędów - nie przyjmowały albo nie kończyły ataku. Zakładałem, że może to być trudny mecz, ale nie myślałem, że skończy się tak gładką porażką. Lokomotiw jest co prawda niezłym zespołem, ale na pewno nie z najwyższej półki". Aleksandra Jagieło (siatkarka Banku BPS Fakro Muszyna): "Po raz kolejny okazało się, że kluczowym elementem w siatkówce jest zagrywka. To głównie dzięki niej tak wysoko wygrałyśmy drugiego seta. Potem jednak nie potrafiłyśmy konsekwentnie tak grać do końca". Magdalena Saad (siatkarka Lokomotiwu Baku): "Spodziewałyśmy się, że drużyna z Muszyny postawi nam wyżej poprzeczkę. Jednak to był nasz dzień. Jestem przekonana, że inaczej będzie wyglądała rywalizacja naszych drużyn w Baku". Bank BPS Fakro Muszyna - Lokomotiw Baku 1:3 (20:25, 25:11, 17:25, 15:25) Bank BPS: Valentina Serena, Kinga Kasprzak, Agnieszka Bednarek-Kasza, Sanja Popovic, Anna Werblińska, Eleonora Dziękiewicz, Paulina Maj (libero) - Aleksandra Jagieło, Anna Kaczmar, Helene Rousseaux. Lokomotiw: Tatiana Artmenko, Corina Ssuschke-Voight, Diana Nenowa, Michaela Monzoni, Juliana Costa, Aneta Havlickova, Maria Filipowa (libero) - Wolha Palczeuskaja, Magdalena Saad, Wera Klimowicz, Aleksandra Samojłowa. Wyniki spotkań grupy : Bank BPS Fakro Muszyna - Lokomotiw Baku 1:3 (20:25, 25:11, 17:25, 15:25) Dynamo Moskwa - Crvena Zvezda Belgrad 3:1 (25:13, 25:17, 23:25, 25:14) Tabela M Z P sety pkt 1. Lokomotiw Baku 3 3 0 9:3 8 2. Dynamo Moskwa 3 2 1 6:6 5 3. Bank BPS Fakro Muszyna 3 1 2 6:6 4 4. Crvena Zvezda Belgrad 3 0 3 3:9 1