Polki zapewniły sobie trzecie miejsce w grupie i awans do fazy play-off. Pierwszy mecz obu drużyn w Dąbrowie Górniczej podopieczne trenera Waldemara Kawki wygrały bardzo łatwo 3:0. Stawką środowego rewanżu we Francji było trzecie miejsce w grupie, premiowane awansem do play-off, bo Enion wyprzedzał rywala o jeden punkt. W ostatniej kolejce dąbrowianki zagrają u siebie z włoskim Scavolini Pesaro, a Francuzki z liderem grupy - tureckim VakifGunesTTelekom Stambuł. Włoszki i Turczynki mają raczej zwycięstwa "w kieszeni". Pierwszego seta Polki zaczęły co prawda od stanu 1:4 ale, potem dominowały bezdyskusyjnie - lepiej broniły a rywalki miały bardzo duże problemy z przyjęciem zagrywki. "Gramy spokojnie i zmuszamy je do błędów" - mówił podczas przerwy technicznej trener Kawka. Jego zawodniczki zrealizowały ten plan dokładnie, wygrywając do 14. W drugiej partii prowadziły 22:16, 23:19 i... pozwoliły Francuzkom na odrobienie strat - 23:23. Ostatnie dwie piłki należały jednak do Enionu. Za to w trzecim secie drużyna gospodarzy poprawiła blok, a przede wszystkim zagrała skuteczniej w ataku i dała nadzieję swoim kibicom. Początek czwartej części spotkania zwiastował emocje. Przy stanie 5:5 Magdalena Śliwa techniczną "kiwką" zdobyła punkt dający Polkom prowadzenie i od tego momentu dąbrowianki powiększały przewagę. Rywalki grające coraz bardziej nerwowo popełniały mnóstwo błędów i przegrały wyraźnie 13:25. Po ostatniej piłce dąbrowianki zaprezentowały na parkiecie "taniec zwycięstwa". ASPTT Miluza - MKS Enion Energia Dąbrowa Górnicza 1:3 (14:25, 23:25, 25:19, 13:25) Enion: Magdalena Śliwa, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Liniarska, Magdalena Sadowska, Ewelina Sieczka, Joanna Szczurek, Krystyna Tkaczewska (libero) oraz Marta Haładyn, Agata Pura, Katarzyna Walewander, Marzena Wilczyński.