Polskę będą reprezentowały więc trzy zespoły - poza ŁKS mistrz kraju Chemik Police i Developres Rzeszów. Trzy polskie zespoły w Lidze Mistrzyń CEV bardzo szybko, bo już na początku marca podjął decyzję, w której wykluczył z rozgrywek rosyjskie drużyny w związku z atakiem na Ukrainę. To np. sprawiło, że Zaksa Kędzierzyn-Koźle nie musiała w ćwierćfinale Ligi Mistrzów grać z Dynamem Moskwa. Teraz CEV podjęła kolejną decyzję - podtrzymała wykluczenie rosyjskich zespołów z występów w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. To otworzyło przed ŁKS Commercecon, trzecim zespołem zakończonych niedawno rozgrywek możliwość gry w Lidze Mistrzyń. Dla łodzianek będzie to czwarty start w Lidze Mistrzyń. W sezonie 2018/2019 zajęły ostatnie miejsce w grupie. Rok później były trzecie. Dwa sezony temu w grupie były nawet drugie, ale to nie wystarczyło do awansu do fazy pucharowej. W ostatnich rozgrywkach łodzianki dotarły do ćwierćfinału Pucharu CEV. W przypadku rozgrywek pań decyzja o przyznaniu Polsce dodatkowego miejsca uprawomocni się 6 czerwca, jeśli do tej daty zespoły z Rosji nie zostaną przywrócone do rozgrywek międzynarodowych. CEV dopuszcza możliwość powiększenia liczby drużyn grających w fazie grupowej do 24, jeśli zakaz dla ekip z Rosji zostałby zniesiony miedzy 6 czerwca a 1 września.