Muzaj ma za sobą pierwszy sezon w Rosji. W barwach Gazpromu-Jugry Surgut brylował, zostając najlepiej punktującym zawodnikiem w lidze. W zakończonym przedwcześnie z powodu pandemii sezonie drużyna 26-letniego zawodnika zajęła dziewiąte miejsce. Od kilkunastu tygodni trwały spekulacje, w jakiej drużynie Polak zagra w nowym sezonie. Ural jeszcze tego oficjalnie nie ogłosił, ale Grzyb potwierdził, że roczna umowa została podpisana. "Maciek, który jest na zgrupowaniu reprezentacji w Spale, musi odesłać dokumenty do mnie, a ja przekażę je do klubu. To jeszcze trochę potrwa, ale to tylko kwestia techniczna. Klub z ogłoszeniem transferu zapewne czeka aż dotrze do niego podpis Maćka" - zaznaczył agent. Jak dodał, rozmowy z Uralem wydłużyły się z powodu pandemii. Zaznaczył, że klub ofertę Muzajowi złożył już w styczniu. "Mogliśmy ją wówczas podpisać na dużo lepszych warunkach finansowych. Rozglądaliśmy się jeszcze za innymi propozycjami sportowymi. Trwały cały czas rozmowy z włoskimi klubami. Maciek miał propozycje, by zagrać w Serie A w play off-ach od najlepszych tamtejszych ekip. Zgłosiły się Cucine Lube Civitanova i Sir Safety Perugia. Czekaliśmy więc, bo uznaliśmy, że może jak Maciek pojedzie na te play off-y, to coś więcej wyniknie z tych ofert. Nikt się tej pandemii nie spodziewał, a potem stało się to, co się stało. Kryzys dotknął wszystkich. Rosjanie zawiesili rozmowy ze względów finansowych, bo klub budżetowo jest uzależniony od władz miasta, a w związku z pandemią sprawy sportowe zostały odłożone. Spotkanie z merem odbyło się 15 maja, a ostatnio trwał końcowy etap naszych rozmów" - relacjonował.