ZAKSA po 14 rozegranych spotkaniach pozostaje niepokonana w PlusLidze, a w niedzielę zdobyła Puchar Polski. W europejskich pucharach podopieczni trenera Andrei Gardiniego mają jednak mniej powodów do zadowolenia - jedno zwycięstwo i dwie porażki. W pierwszej rundzie zmagań grupowych nie byli w stanie sprawić niespodzianki i pokonać ani trzeciej ekipy poprzedniego sezonu w Serie A Modeny, ani wicemistrza Włoch Cucine Lube Civitanovy. Z pierwszą w drużyn z Italii zmierzyli się na wyjeździe 19 grudnia i przegrali 1:3. W czwartym secie wicemistrzowie Polski prowadzili 20:17, ale nie wykorzystali szansy na doprowadzenie do tie-breaka. W tamtym spotkaniu w ZAKS-ie dobrze spisywał się Sam Deroo, który nie wesprze swojego zespołu w tym tygodniu. Belgijski przyjmujący 23 stycznia naderwał mięsień łydki, a przerwa w grze - jak informował klub - ma potrwać minimum kilkanaście dni. Kibicom ZAKS-y pozostaje liczyć na to, że dobrze zastąpi go Rafał Szymura, a kolejne udane występy zaliczą atakujący Łukasz Kaczmarek i drugi przyjmujący Aleksander Śliwka, MVP turnieju finałowego PP. W ekipie z Modeny uważać będą musieli m.in. na Bartosza Bednorza. 24-letni przyjmujący, który przeniósł się do Włoch latem z PGE Skry Bełchatów, w minionym tygodniu był wiodącą postacią w swojej drużynie i walnie przyczynił się do jej awansu do turnieju finałowego krajowego pucharu. Poza tym w zespole prowadzonym przez słynnego Argentyńczyka Julio Velasco występują także m.in. Włoch Ivan Zaytsev, Amerykanie Micah Christenson i Maxwell Holt oraz znani w przeszłości z występów w PlusLidze Słoweniec Tine Urnaut i Niemiec Denys Kaliberda. Niespodziewanie liderem grupy D jest Trefl Gdańsk. Zespół Andrei Anastasiego - podobnie jak PGE Skra Bełchatów - ma na koncie dwa zwycięstwa, ale wyprzedza mistrza Polski dzięki lepszemu bilansowi setów. Gdańszczan w środę czeka wyjazdowy pojedynek z Berlin Recycling Volleys, a bełchatowianie podejmą tego dnia Greenyard Maaseik. Trefl wygrał u siebie z ekipą ze stolicy Niemiec w grudniu bez straty seta, a Skra uległa wówczas w takim samym wymiarze belgijskiemu klubowi w hali rywala. Oba polskie zespoły miały ostatnio kilka dni na spokojne przygotowania do meczów LM, bowiem zabrakło ich w obsadzie turnieju finałowego PP. Skra odpadła w ćwierćfinale po porażce z ZAKS-ą, a Trefla w ogóle zabrakło w czołowej "ósemce" tych rozgrywek ze względu na niższą lokatę w tabeli ekstraklasy. Gdańszczanie ostatnio w oficjalnym meczu zaprezentowali się 16 stycznia w meczu LM z Greenyardem (3:1). Pięć dni wcześniej w PlusLidze ulegli zaś GKS-owi Katowice 1:3. Bełchatowianie w jedynym tegorocznym pojedynku w ekstraklasie pokonali MKS Będzin 0:3, ale trudno uznać za miarodajny wynik spotkania z ostatnią ekipą w tabeli. Mecze następnej, 5. kolejki LM u męskich ekip odbędą się w połowie lutego. W tym tygodniu odpoczywają kobiece zespoły rywalizujące w tych rozgrywkach. Od tego sezonu obowiązuje nowa formuła w LM. W fazie grupowej bierze udział po 20 ekip, a do ćwierćfinału awansują tylko zwycięzcy pięciu grup oraz trzy zespoły z drugich miejsc z najlepszym bilansem. Zrezygnowano z turnieju Final Four - zwycięzcy półfinałów zagrają jeden decydujący mecz o trofeum na neutralnym terenie. Program spotkań LM siatkarzy z udziałem polskich drużyn: środa grupa D: Skra Bełchatów - Greenyard Maaseik (godz. 18) gr. D: Berlin Recycling Volleys - Trefl Gdańsk (20) czwartek gr. B: ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Azimut Leo Shoes Modena (18)