Jak podawały polskie media, obaj kadrowicze mieli problemy z łydką. Kubiak tydzień temu zagrał tylko w inauguracyjnym secie pierwszego pojedynku z VC Nagano Tridents. Dzień później już się nie pojawił na parkiecie i tak samo było w ten weekend, gdy "Pantery" zmierzyły się dwukrotnie na wyjeździe z JT Thunders. Klubowi koledzy poradzili sobie bez 32-letniego przyjmującego - wygrali 3:2 i 3:0. W obu ubiegłotygodniowych spotkaniach z Oita Miyoshi drużyna Wolfdogs musiała sobie radzić bez Kurka. Najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) mistrzostw świata z 2018 roku wrócił teraz na mecze wyjazdowe z JTEKT Stings. Najpierw ekipa Polaka przegrała 1:3, przerywając zwycięską passę w lidze, bowiem triumfowała w dziewięciu wcześniejszych pojedynkach. W rewanżu "Wilczaki" były już górą, wygrywając 3:1. 32-letni atakujący zdobył w tych meczach - odpowiednio - 25 i 34 punkty. Zespół Kurka po 14 kolejkach ma na koncie 32 pkt i utrzymał prowadzenie w tabeli. Zajmującą drugie miejsce drużynę Kubiaka wyprzedza dzięki korzystniejszemu stosunkowi setów. Teraz oba kluby czeka prawie miesięczna przerwa w ligowych zmaganiach, wrócą do nich na początku stycznia. an/ af/