Resovia ma na koncie trzy Puchary Polski. Ostatni zdobyła jednak w 1987 r. Nawet w złotych czasach klubu w połowie poprzedniej dekady nie udało im się powtórzyć tego sukcesu. W tym sezonie wciąż mają szansę na trofeum, a miejsce w czołowej czwórce zapewnili sobie w imponującym stylu. Gospodarze rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Skutecznością błyszczał zwłaszcza Maciej Muzaj, atakujący Resovii. Jego drużyna szybko objęła wysokie prowadzenie 7:2. - Chyba Resovia nie chce się bawić - stwierdził Jakub Bednaruk, były siatkarz i trener, komentujący spotkanie w Polsacie Sport. Rzeszowianie utrzymywali przewagę, a Muzaj do dobrej gry w ofensywie dołożył pojedynczy blok przy ataku Mirana Kujundzicia. Duże problemy miał też atakujący gości Bartosz Filipiak. Nie pomogła zmiana i wejście Arkadiusza Żakiety, Resovia wygrała bardzo pewnie - 25:19. Ślepsk Suwałki postawił się... przez kilka minut. Asseco Resovia wygrywa drugiego seta Resovia była aktywna pod koniec zimowego okna transferowego PlusLigi. Niemal rzutem na taśmę sprowadziła z Cerrad Enea Czarnych Radom Mauricio Borgesa. Brazylijczyk ma zastąpić Thibaulta Rossarda, który ma problemy ze zdrowiem. W środę nie było go jeszcze w składzie, ale i bez niego rzeszowianie radzili sobie bardzo dobrze. Ślepsk grał z kolei bez podstawowego środkowego Andreasa Takvama. Na początku drugiej partii prowadził z faworytami wyrównaną walkę. Po kilku minutach gospodarze zdecydowanie przejęli jednak inicjatywę. Znów pomógł im blok, objęli prowadzenie 13:9. Trener gości Dominik Kwapisiewicz reagował zmianami. Znów na boisku zameldował się Żakieta, szansę dostał także rezerwowy rozgrywający Mariusz Magnuszewski. Przewaga Resovii jednak rosła. Skutecznie atakował Klemen Cebulj, świetnie zagrywał Muzaj. Atakujący zdobył serwisem trzy punkty. Właśnie zagrywką zakończył seta wygranego 25:15. Rezerwowi siatkarze Ślepska przegrali. Resovia w półfinale Na trzeciego seta Kwapisiewicz posłał już niemal wyłącznie rezerwowych. Zapewne trener Ślepska myślał już o niedzielnym spotkaniu z PGE Skrą Bełchatów, czyli rywalem drużyny z Suwałk w walce o miejsce w strefie play-off PlusLigi. Wyrównana gra znów trwała tylko kilka minut. Co prawda choćby Dominik Depowski pokazał się z niezłej strony, ale rzeszowianie byli dla Ślepska zbyt mocni. Wysokie prowadzenie jakby nieco rozluźniło siatkarzy Resovii, trener Giampaolo Medei pobudzał ich więc w czasie przerwy. Sytuację uspokoiła sprytna zagrywka Toreya Defalco. Lider PlusLigi dokończył dzieła i wygrał 25:19. W półfinale Resovia zmierzy się z Jastrzębskim Węglem - to będzie powtórka meczu o finał sprzed roku. W drugim półfinale Aluron CMC Warta Zawiercie zagra z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski bronią tytułu, w ćwierćfinale pokonali Trefl Gdańsk. Turniej finałowy zostanie rozegrany 25 i 26 lutego w Krakowie. Sprawdź wyniki TAURON Pucharu Polski siatkarzy!