Partner merytoryczny: Eleven Sports

Leon wrócił do meczu z USA. Trudne pytanie i rozbrajająca szczerość. „Pan Bóg”

Wilfredo Leon zajął w Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat trzecie miejsce. Kibice docenili jego udany sezon klubowy, ale przede wszystkim sięgnięcie po srebrny medal olimpijski z reprezentacją Polski. – Wyprzedziłem między innymi Roberta Lewandowskiego i Bartosza Zmarzlika, a to przecież wybitni sportowcy, którzy wielokrotnie znajdowali się w pierwszej trójce, a nawet wygrywali. Tym razem to ja znalazłem się nad nimi. Jestem dumny i bardzo zadowolony – powiedział siatkarz.

Wilfredo Leon opowiedział o meczu z USA
Wilfredo Leon opowiedział o meczu z USA/Filip Naumienko/East News

Reprezentacja Polski wróciła z Paryża ze srebrem. Podopieczni Nikoli Grbicia przełamali olimpijską klątwę i stanęli na podium po 48 latach przerwy. Kibicom szczególnie mocno w pamięć zapadł półfinałowy mecz ze Stanami Zjednoczonymi. Po heroicznym boju zdziesiątkowana kontuzjami kadra Biało-Czerwonym pokonała Amerykanów 3:2 i awansowała do finału.

Leon był jednym z filarów naszej drużyny. Prezentował kapitalną formę i walnie przyczynił się do wielkiego sukcesu drużyny. Fani docenili postawę doświadczonego siatkarza i swoimi głosami zapewnili mu trzecie miejsce w Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat.

- To, że znalazłem się na podium, to zasługa przede wszystkim kibiców, którzy uwielbiają siatkówkę i oddali swoje głosy na mnie. Dziękuję im za to bardzo, podobnie jak dziękuję mojej rodzinie i oczywiście Panu Bogu. Wierzę, że trzyma mnie za rękę - powiedział Leon tuż po zakończeniu gali.

W takich chwilach widać ogrom pracy, który trzeba włożyć w sukces. To podsumowanie pewnego etapu, można poczuć się docenionym.

~ Wilfredo Leon

Wilfredo Leon wrócił do meczu z USA. Te słowa mówią wszystko

Leon został przez dziennikarzy zapytany, czy z perspektywy kilku miesięcy potrafi na chłodno i analitycznie spojrzeć na legendarny już mecz z USA. Odpowiedź siatkarza była niezwykle wymowna.

- Nie mam słów. Pan Bóg - odparł Leon.

- Szacun dla trenera, szacun dla sztabu, ale to było coś więcej - dodał po chwili.

Na koniec przyjmujący raz jeszcze podziękował za wyróżnienie w Plebiscycie.

- Wyprzedziłem między innymi Roberta Lewandowskiego i Bartosza Zmarzlika, a to przecież wybitni sportowcy, którzy wielokrotnie znajdowali się w pierwszej trójce, a nawet wygrywali. Tym razem to ja znalazłem się nad nimi. Jestem dumny i bardzo zadowolony - podkreślił.

Jakub Żelepień, Interia

Wilfredo Leon/Polsat Sport
Wilfredo Leon/AFP
Wilfredo Leon/AFP
Wilfredo Leon - 20 najbardziej efektownych ataków w PlusLidze. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem