Zdąży, czy nie zdąży na mistrzostwa świata? Oto jest pytanie. Trwa walka z czasem Wilfredo Leona o udział w siatkarskim mundialu. Turniej na parkietach w Polsce i na Słowenii rozpocznie się już 26 sierpnia. Za nieco ponad dwa tygodnie "Biało-Czerwoni" zagrają pierwszy mecz w katowickim Spodku z Bułgarią. Najpóźniej trzy dni rozpoczęciem mistrzostw, każda z reprezentacji musi podać ostateczny skład na turniej. Wciąż nie wiadomo, czy w polskiej drużynie zobaczymy jednego z liderów reprezentacji Polski Wilfredo Leona. W Spale trenuje obecnie piętnastu siatkarzy, do gry na mistrzostwach świata może zostać zgłoszonych tylko czternastu. Co zatem zrobi selekcjoner Nikola Grbić? Skreśli z udziału w imprezie wracającego powoli do gry po operacji kolana Leona, czy jednak zrezygnuje z innego reprezentanta? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać już wkrótce, być może nawet jeszcze w tym tygdoniu. Kubańczyk z polskim paszportem trenuje w Spale z resztą drużyny od piątku, ale wciąż nie jest w pełni sprawny, by móc wykonywać wszystkie zajęcia. - Czekamy do końca tego tygodnia jak rozwinie się sytuacja. Wilfredo trenuje już z piłką, wykonuje większość ćwiczeń, ale wciąż nie może brać udziału w zajęciach stricte taktycznych - powiedział nam we wtorek rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mariusz Szyszko. Tymczasem nie wszyscy eksperci są zgodni, czy Leon, nie w pełni zdrowia i co za tym idzie nie w pełni dyspozycji powinien znaleźć się w kadrze na mistrzostwa świata. W siatkarskim środowisku nie brakuje opinii, że zajmuje miejsce innym, w pełni zdrowym reprezentantom. - Przede wszystkim zastanowiłbym się, czy Leon, który nie jest w pełni dyspozycji będzie dla naszej reprezentacji wartością dodaną i czy będzie lepszy od któregoś z zawodników, z którym rywalizuje o grę na mistrzostwach świata. Kierowałbym się tylko i wyłącznie względami merytorycznymi. Trzeba by się także zastanowić nad tym, jak on wpływa na psychikę całego zespołu. Takim zawodnikiem, który miał bardzo duży wpływ na resztę drużyny, bez względu na dyspozycję był Michał Kubiak. Tutaj mamy taką sytuację, że nie do końca wiem jak Wilfredo jest zaangażowany w relacje interpersonalne - mówi nam mający na swoim koncie 259 występów w reprezentacji Polski Witold Roman. MŚ w siatkówce. Witold Roman: Zastanawiam się jak Leon mówi po polsku - Jedynym powodem, dla którego skłaniałbym się do tego, aby wziąć Leona w niepełnej dyspozycji na mistrzostwa świata, byłby ewentualny jego wpływ na resztę drużyny pod względem mentalnym. Nie do końca wiem, bo nie miałem z nim okazji dłużej porozmawiać, jak on sobie radzi z językiem polskim. Zastanawiam się, czy Leon włada nim na tyle dobrze, że każdą swoją myśl jest w stanie przekazać, czy sytuacja jest taka, że ogranicza się z całym szacunkiem, tylko do wygłoszenia kilku ciekawych słów w reklamach. Trzeba być dobrym mówcą, żeby potrafić wyrazić swoją myśl i zagrać na emocjach. - Zastanawiam się zatem, czy on jest w stanie wpłynąć obecnie na drużynę. Tylko krzyknięcie "Polska, Biało-Czerwoni", to nie jest wszystko, czego byśmy oczekiwali od siatkarza, który ma pociągnąć za sobą drużynę i to szczególnie w sytuacji, gdy nie jest w formie, która pozwalałaby na grę w pierwszym składzie - dodaje Witold Roman. MŚ w siatkówce. Leon zagra na mundialu? Witold Roman: Wtedy może być jak w ruletce Były reprezentant Polski uważa, że Wilfredo Leon nie powinien pojechać na mistrzostwa świata, jeżeli na treningach nie udowodni, że jest lepszy niż koledzy z kadry grający na tej samej pozycji. - Jeżeli w grach kontrolnych, na przykład w jakimś secie udowodni, że jest w stanie przewyższyć konkurenta do miejsca w składzie, że jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność, potrafi skończyć punktem bardzo ważne piłki, to wtedy da spokój drużynie. Jeżeli na mundial weźmiemy zawodnika, który nie ma tej pewności, wtedy każdy inny reprezentant będzie się zastanawiał, czy przypadkiem nie gramy trochę jak w ruletkę, albo Leonowi wyjdzie albo mu nie wyjdzie. I taka sytuacja z pewnością nie spowoduje u reszty zespołu potrzebnego spokoju - zakończył Witold Roman. Wielki finał mistrzostw świata zaplanowano na 11 września w Katowicach. W Polsce mecze rozgrywane będą także w Gliwicach. Mundial będzie można oglądać na sportowych kanałach Telewizji Polsat. Zbigniew Czyż